Politycy Lewicy wraz z lokatorami apelują do władz Warszawy o zmianę polityki mieszkaniowej. Chcą zwołania specjalnej rady miasta poświęconej sytuacji na rynku mieszkaniowym. Przypominają, że Rafał Trzaskowski obiecał w czasie kampanii zbudowanie 7,5 tys. lokali komunalnych, do dziś powstało ich zaledwie nieco ponad tysiąc. O tym problemie radni dyskutowali także na wczorajszej sesji rady miasta, na której prezydent przedstawił raport za rok 2022.
Chcemy, żeby tą sprawą zajęła się rada Warszawy. Jest to absolutnie konieczne. Widać, że polityka mieszkaniowa na żadnym etapie prezydentury i Rafał Trzaskowskiego nie była priorytetem władz miasta. Wydajemy 120 milionów złotych na kładkę pieszo-rowerową. Chcemy wydać prawie pół miliarda złotych na halę na Skrze. Wydaliśmy ponad 600 milionów złotych na Muzeum Sztuki Nowoczesnej. A jak się później okazało, tych pieniędzy na mieszkania nie starczyło. To pokazuje priorytety miasta. My uważamy, że priorytetowe dla miasta powinno być zapewnianie warszawiankom i warszawiakom dachu nad głową – mówi Marek Szolc, warszawski radny Nowej Lewicy.
Jak mówi radny Nowej Lewicy, z powodu kryzysu mieszkaniowego cierpią najemcy, ale także właściciele mieszkań, dla których czynsz również rośnie z powodu coraz wyższych cen energii.
Kryzys mieszkaniowy ujawnia się na wielu poziomach, dla większości z Bardzo wiele osób musi płacić 40, 50, czy 60% swojego wynagrodzenia za dach nad głową. To jest sytuacja absolutnie niedopuszczalna – mówi Marek Szolc, warszawski radny Nowej Lewicy.
Jej źródłem jest to, że rynek jest całkowicie prywatny, a miasto praktycznie nie ma mieszkań na wynajem. Te mieszkania, które ma miasto, to mieszkania komunalne, mieszkania socjalne dla osób o naprawdę niskich dochodach, ale znów tam na te lokale czeka się naprawdę latami, a jak dzisiaj usłyszeliśmy podczas prezentacji raportu o stanie miasta od prezydenta Trzaskowskiego, jego deklaracja, by w ciągu 5 lat jego kadencji powstało w Warszawie dodatkowe 7,5 tysiąca mieszkań spełzła na niczym. Bo jeśli dobrze pójdzie to do końca kadencji, będzie to około 2000 lokali – dodał Marek Szolc.
Działacze Lewicy, społecznicy i lokatorzy wystosowali do Rafała Trzaskowskiego specjalny list, w którym apelują o przeprowadzenie sesji rady miasta w sprawie kryzysu mieszkaniowego, a także tłumaczą, dlaczego Warszawa powinna inwestować w jego łagodzenie. Z treścią listu można zapoznać się tutaj.
