W parku Olszyna na Bielanach stoi toaleta… i w sumie nic innego nie robi. Wpisała się do stałego widoku wśród drzew i krzewów, nie spełniając żadnej funkcji. Jakie sekrety kryją się za tym obiektem?
Minął już ponad rok, od kiedy postawiono niesławną toaletę w parku Olszyna. Od tamtego czasu była częściej zamknięta niż otwarta, więc można powiedzieć, że bardziej pełni funkcję instalacji artystycznej albo… zamaskowanego wejścia do Ministerstwa Magii.
Kto zarządza tym obiektem i dlaczego nie można z niego skorzystać?
Obiecujące początki
Temat nieczynnej toalety poruszyła w pod koniec czerwca Gazeta Bielan. W swoim artykule przybliżyła historię niefortunnego obiektu.
Mieszkańcy sami zgłosili potrzebę powstania automatycznych toalet w miejscach publicznych. W głosowaniu na Budżet Obywatelski 2021 inicjatywę zostało oddanych prawie 20 tysięcy głosów.
Pod koniec marca 2021 roku Zarząd Zieleni ogłosił przetarg na budowę (początkowo czterech) automatycznych toalet zlokalizowanych w parkach: Arkadia Górna, Szczęśliwickim, Morskie Oko oraz Żeromskiego. Do końca roku szalety rozpoczęły swoją działalność.
W umowie Zarząd Zieleni zaznaczył jednak możliwość zamówienia dodatkowych ośmiu toalet w późniejszych latach.
I w ten właśnie sposób pod koniec z wakacji 2023 roku w parku Olszyna pojawiła się nowa toaleta.
W czwartek (27.06.2024) będziemy toaletę uruchamiać i przekazywać ją w administrowanie do Dzielnicy Bielany. To od UD zależy, kiedy toaleta będzie udostępniona mieszkańcom — powiedziała w czerwcu tego roku Gazecie Bielan Karolina Kwiecień-Łukaszewska, rzeczniczka prasowa warszawskiego Zarządu Zieleni.
Niepewna przyszłość
Urząd Dzielnicy Bielany włada automatyczną toaletą od lipca. Po jej przekazaniu rozpoczęto procedury niezbędne do wyczekiwanego otwarcia. Samo przygotowanie umów przyłączeniowych na media zajęło dwa miesiące.
Aż w końcu — dokonało się! Automatyczna toaleta w parku Olszyna została udostępniona w październiku 2024 roku. Trudno powiedzieć, czy nowa atrakcja cieszyła się popularnością wśród spacerowiczów, bo zanim ktokolwiek miał okazję to sprawdzić, krótko po otwarciu, 30 października, toaleta została zniszczona — i to do tego stopnia, że do dziś pozostaje nieczynna, mówi Magdalena Borek, rzeczniczka prasowa dzielnicy Bielany.
Na szczęście dla wszystkich niecierpliwie czekających w kolejce za potrzebą, urząd dzielnicy podjął już działania w sprawie przywrócenia obiektu do użytkowania.
W tym roku już raczej nie doczekamy się drugiego hucznego otwarcia automatycznej toalety. Niemniej warto z nadzieją patrzeć w przyszłość, a co może być lepszego od perspektywy działającego publicznego szaletu?