Jeszcze niedawno dziki przychodziły na świat dopiero w marcu i kwietniu, jednak coraz częściej lochy rodzą młode już zimą. Zmiany klimatu oraz oddziaływanie miejskiej „wyspy ciepła” zmieniają zachowania zwierząt.
Obecność młodych zwierząt w lesie kojarzy nam się z wiosną. To się jednak zmienia wraz z ocieplającym się klimatem. W lesie możemy już zaobserwować lochy karmiące młode, choć zazwyczaj dziki przychodzą na świat na przełomie marca i kwietnia.
Dziki Wawer
Z racji tego, że dzik jest symbolem Wawra, zapytaliśmy Michała Zebrowskiego, przewodniczącego rady Wawra, jak żyje się z takimi dzikimi sąsiadami.
Spotkanie z dzikiem
Przez zwiększoną liczbę dzików coraz częściej są one widoczne poza lasem. Głównie są one wabione źle zabezpieczonymi kompostownikami lub po prostu resztkami jedzenia wyrzuconymi przez człowieka. Nasza reporterka Pola Wolff zapytała Łukasza Karabowicza z Lasów Miejskich w Warszawie, jak należy się zachować w sytuacji spotkania z dzikiem.
Warchlak (młode dzika) jest niewątpliwie uroczym stworzeniem, jednak nie warto się narażać dla uwiecznienia go na naszym telefonie. Nawet jeżeli jej nie widzimy, zawsze przy młodym czuwa jego mama, która może nas wziąć za zagrożenie, jeśli za bardzo zbliżymy się do jej dziecka.
Pamiętajmy również o niezostawianiu pożywienia w lesie czy za ogrodzeniem swojej działki. Dokarmianie zachęca dziki do przebywania w pobliżu siedzib ludzkich.
Przypominamy również o prawnym obowiązku trzymania swojego psa na smyczy, gdy spacerujemy w lesie. Dzik traktuje psa jak niebezpiecznego drapieżnika. Rozmiar pupila nie ma tu znaczenia, wszak każdy pies pochodzi od wilka. Dzik może bardzo dotkliwie poturbować psa.
Sprowokowany dzik stanowi też zagrożenie dla właściciela psa, do którego ucieka zaatakowany pies. Aby uniknąć niebezpieczeństwa wystarczy nie spuszczać pupila ze smyczy.
Pamiętajmy, dzikie zwierzę unika kontaktu z człowiekiem i nie zaatakuje, jeśli czuje się bezpiecznie.
