Silny wiatr, niskie temperatury i opady deszczu ze śniegiem i śniegu — tak może wyglądać weekend. Trudno w to uwierzyć, skoro dziś termometry mogą pokazać nawet 20 stopni Celsjusza.
Pamiętacie powiedzenie „Kwiecień-plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata”? Gwałtowne zmiany pogody, jakich właśnie doświadczamy, z pewnością nam o nim przypomniało.
Przed nami prawdziwe załamanie pogody, ale to nie żadna anomalia.
W naszym klimacie przeplatanie się ciepłych i chłodnych okresów jest normalne — mówi nam Dorota Pacocha z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
A to oznacza, że jutro będzie o kilkanaście stopni mniej niż dziś.
Będzie też wietrznie — nawet do 65 kilometrów na godzinę! Jeżeli przez cały tydzień, patrząc na piękną wiosenną pogodę przez okno, marzyliście o weekendowej wycieczce rowerowej — niestety musicie zmienić plany.
Jak na złość, niedziela również będzie zimna, mówiła Dorota Pacocha.
Poniedziałek nie przyniesie pogotowej poprawy. Ochłodzenie pozostanie z nami do połowy przyszłego tygodnia.