„Ludzie Polski i Ukrainy znają kłamstwo, kiedy je widzą […] Anonymous nie zapomina o odważnych„
Taki wpis pojawił się na profilu grupy hakerskiej, która od samego początku ataku Rosji na Ukrainę pomaga w sieci identyfikować kłamstwa i blokuje rządowe strony Federacji Rosyjskiej.
Grupa od czwartku chwali się na swoim profilu udanymi cyberatakami. Do tej pory udało się doprowadzić do licznych wycieków danych z rosyjskich stron rządowych czy do ataku na kolej w Białorusi, który pozbawił państwową spółkę dostępu do serwerów i tym samym utraciła ona zdolność do kontrolowania komunikacji publicznej.
Na profilu grupy możemy również znaleźć wpis promujący dodawanie informacji o sytuacji w Ukrainie na profilach punktów gastronomicznych w Rosji. Jak zaznaczają, nie namawiają do dodawania negatywnych ocen, a do próby przełamania propagandy rosyjskiej. Pierwszy do takiej akcji zachęcił jeden z użytkowników z Polski.
Jak ocenia w rozmowie z naszym reporterem ekspert ds. cyberprzestrzeni Fundacji im. K. Pułaskiego Andrzej Kozłowski, działania grupy mogą mieć znaczący wpływ na przebieg funkcjonowania administracji państwowych, jednak jak sam zaznacza konflikty w cyberprzesteni nie zastąpią tych konwencjonalnych.