Sprawcy gwałtów w taksówkach z aplikacji zazwyczaj działają bardzo podobnie. Dopuszczają gwałtów i molestowań nocą lub o świcie, po tym jak zatrzymują się na odludnej ulicy. Kiedy przesiadają się na tylne siedzenie, ofiary nie mają dokąd uciec.
Plaga gwałtów w warszawskich taksówkach z aplikacji
W tej chwili jest 20 potwierdzonych przypadków nadużyć na tle seksualnym, których dopuścili się kierowcy taxi z aplikacji. 6 sprawców jest narodowości gruzińskiej, 2 to Uzbecy, 2 to Tadżykowie, 1 to Algierczyk, a 1 sprawca pochodzi z Turkmenistanu. W większości byli oni kierowcami Ubera i Bolta, w trzech nie ustalono aplikacji. Z 20 przypadków 13 to gwałty, a pozostałe to tzw. poddanie się innej czynności seksualnej.
Wyżej opisane śledztwa dotyczą spraw zarówno z tego, jak i obecnego roku. 11 z nich miało miejsce w 2021, a 9 w 2022 roku. Biorąc pod uwagę fakt, że w całej Warszawie w tamtym roku doszło do 79 gwałtów łącznie, skala takich przypadków w taksówkach z aplikacji jest niepokojąca.
Sąd nie reaguje na dramat kobiety
Na początku kwietnia informowaliśmy o dramacie kobiety, która padła ofiarą gwałtu w taksówce na aplikację. Para dwudziestolatków wracała do swoich mieszkań ze spotkania ze znajomymi. Po tym jak mężczyzna opuścił samochód, czekał na SMS od swojej partnerki, która miała potwierdzić bezpieczny powrót do domu. Otrzymał jednak informację o gwałcie, popełnionym na jego dziewczynie przez kierowcę Bolta.
Sprawa szybko została zgłoszona na policję i rozpoczęło się śledztwo, a następnie całą sytuacją zainteresowała się prokuratura. Jak się okazuje, sprawca nie poniósł żadnych konsekwencji. Ponadto sąd odwoławczy oddalił skargę prokuratury na wcześniejszą decyzję innego sądu, na mocy której został on wypuszczony na wolność.
– Prokuratura postawiła zarzut 30-letniemu Turkmenowi i wnioskowała o areszt tymczasowy. Sąd jednak wypuścił mężczyznę na wolność. A teraz inny sąd utrzymał tę decyzję w mocy — mówi Radiu Kolor Katarzyna Skrzyniarz, rzeczniczka prokuratury Warszawa Praga. Wkrótce prokuratura zdecyduje czy wyśle do sądu akt oskarżenia w tej sprawie, czy też sprawę umorzy.
Uber i Bolt proponują rozwiązania
Uber i Bolt zareagowały na te dramatyczne doniesienia. Uber oznajmił, że „każde zgłoszenie nadużycia wiąże się z natychmiastową utratą dostępu do aplikacji i brakiem możliwości ponownego założenia konta”, wprowadził także system pozwalający na weryfikacje tożsamości kierowcy.
Z kolei Bolt nawiązał współpracę z Fundacją Feminoteka, chcąc wdrożyć dodatkowe szkolenia i edukację dla swoich pracowników. Firma opracowała również „standardy bezpieczeństwa w przewozach osób taksówką”. Zarówno Bolt, jak i Uber zalecają, by zachować czujność podczas korzystania z ich aplikacji i weryfikować tożsamość kierowców, a także sprawdzać zgodność numerów rejestracyjnych auta. Wszelkie niezgodności należy natychmiast zgłosić.
