Mniej więcej pomiędzy 13000 a 9000 lat p.n.e. ludzie zaczęli poszukiwać innych form pożywienia niż mięso dzikich zwierząt. Rezygnując z koczowniczego trybu życia, coraz częściej osiedlali się w jednym miejscu. Zaczęli uprawiać ziemię, jedząc jej plony i hodować zwierzęta. W tym czasie człowiek nauczył się wyłuskiwać, rozdrabniać w ustach i połykać ziarna dziko rosnących zbóż. Z czasem nauczono się uprawiać zboża, kosić je, oddzielać ziarna bijąc kijami, następnie to ziarno kruszyć między kamieniami, potem dodawać trochę wody, uklepywać i piec na rozgrzanym kamieniu. W taki sposób przyrządzano chleb już 10000 lat p.n.e.
Wzmianki o złotym trunku pojawiają się w odkryciach archeologicznych w starożytnym Egipcie, Grecji, Rzymie, Galii. Rozwój technik browarniczych spotęgował się w średniowieczu wraz z rozwojem dworów miast i trwa do dziś.
Od początku lat 90 XX wieku datuje się dynamiczny rozwój polskiego piwowarstwa, który w 2009 roku zaowocował piątym miejscem Polski w Europie i na świecie pod względem spożycia piwa na jednego mieszkańca (około 93 litry), a w roku 2012 miejscem czwartym (98 litrów). Rośnie nie tylko rzesza piwoszy, ale również birofilów, którzy mają okazję na kilkunastu giełdach wymieniać się swoimi eksponatami. Dynamicznie rozwija się również piwowarstwo domowe. W styczniu 2010 r. powstało Polskie Stowarzyszenie Piwowarów Domowych. Obok browarów przemysłowych powstaje coraz więcej browarów restauracyjnych, kontraktowych i rzemieślniczych.
Od początku piwnej rewolucji w Polsce w roku 2011, w ciągu kilku lat rynek piwny w Polsce zyskał całkiem nowe oblicze i obecnie można już mówić o dwóch rynkach piwnych – koncernowym i rzemieślniczym, które różnią się od siebie diametralnie.