Zbliża się czas świątecznej gorączki, a w naszych głowach pojawia się odwieczne pytanie: co kupić bliskim? Okazuje się, że dla Polaków wręczanie upominków to coś znacznie więcej niż tylko tradycja czy przymus. Dlaczego Polacy kupują prezenty? Aż 42 proc. chce sprawić radość bliskim, a tylko 9 proc. robi to z obowiązku.
Czy kupujemy prezenty, bo „tak wypada”? Zdecydowanie nie. Z najnowszego badania serwisu Prezentmarzeń, przeprowadzonego na imponującej próbie blisko 5 tys. osób, płyną bardzo optymistyczne wnioski. Dla większości z nas Boże Narodzenie to czas budowania relacji, a nie tylko wydawania pieniędzy.
Statystyki mówią same za siebie. Aż 54 proc. z nas regularnie kultywuje tradycję obdarowywania. Co nas do tego napędza? Głównym motywatorem (wskazanym przez 42 proc. badanych) jest po prostu chęć sprawienia komuś radości.
Tylko 9 proc. respondentów przyznało, że kupuje prezenty z „poczucia obowiązku”. Dla reszty to czysta przyjemność. 27 proc. osób chce w ten sposób utrzymać więź emocjonalną z bliskimi, 22 proc. czerpie frajdę z samego procesu szukania i wręczania podarunku, a 48 proc. deklaruje, że największą satysfakcję daje im widok zadowolonej twarzy obdarowanego.
Jak Polacy wybierają prezenty? Koniec z „kupowaniem w ciemno”
Czasy nietrafionych skarpet odchodzą w niepamięć. Jesteśmy coraz bardziej świadomi i pragmatyczni. Jak wynika z raportu „Prezenty a budowanie bliskich relacji”, najpopularniejszą strategią (31 proc.) jest bezpośrednia rozmowa. Po prostu pytamy, czego bliscy potrzebują.
Jeśli chcemy zrobić niespodziankę, 28 proc. z nas obserwuje codzienne nawyki i zainteresowania bliskich, 22 proc. analizuje, co dana osoba już ma, a czego jej brakuje, a 19 proc. wyłapuje sugestie podczas luźnych rozmów.
Emocje ważniejsze niż przedmioty
W 2025 roku wyraźnie widać zmianę trendów. Coraz częściej zamiast kolejnego „kurzołapa” wybieramy emocje. Vouchery na atrakcje i przeżycia zyskują na popularności.
– Obecnie vouchery na atrakcje są postrzegane przez 41 proc. uczestników jako szansa na stworzenie niezapomnianych wspomnień i chwil. To podkreśla wartość doświadczeń, które mogą wzbogacić życie obdarowanego – komentuje Wiktoria Pieńkosz z serwisu Prezentmarzeń.
Dla wielu z nas (31 proc.) taki prezent-przeżycie jest świetnym dodatkiem do tradycyjnej paczki, który wprowadza element ekscytacji i nowości.
Kiedy prezent jest trafiony?
Nie chodzi o cenę ani markę. Dla 62 proc. badanych wyznacznikiem sukcesu jest szczery uśmiech i zadowolenie osoby, która rozpakowuje paczkę. Tylko garstka z nas (8 proc.) uważa, że o trafności prezentu świadczy to, czy jest on codziennie używany.
Wniosek? W te święta nie stresujmy się idealnym doborem drogich gadżetów. Liczy się gest, pamięć i emocje, które wkładamy w małe pudełko z kokardą.





