Po wciągających w mroczną atmosferę relacji rodzinnych „Wszystkich naszych tajemnicach” i „Zmyśleniu”, Jess Ryder wraca z kolejnym fenomenalnym thrillerem!
Kiedy kochamy, jesteśmy szczęśliwi. Z czasem jednak owoce dawnych miłości zaczynają nam ciążyć, a wspomnienia są bolesne. Tak bardzo, że spychamy je do podświadomości. A po latach… zapominamy. I o bólu, i o jego przyczynie.
Agatha Christie w książce „Słonie mają dobrą pamięć” napisała: „Stare grzechy rzucają długie cienie”. I o prawdziwości tego stwierdzenia przekona się Erin. Przeszłość przypomni o sobie tuż po jej czterdziestych urodzinach.
Kiedy na jej wycieraczce wyląduje mała czerwona koperta, uporządkowany świat Erin się zachwieje. Jeszcze kilka godzin wcześniej uważała się za najszczęśliwszą kobietą na świecie. Przedszkole, które prowadzi, prosperuje świetnie. Otaczają ją oddani pracownicy i wspierające przyjaciółki. Mąż wielbi ziemię, po której ona stąpa. Dzieci się im udały.
No właśnie. Dzieci.
Wychowywana w surowej katolickiej rodzinie Erin, jako nastolatka, oddała do adopcji swoją pierworodną córkę. Nigdy jej nie szukała. Nigdy nie powiedziała o niej mężowi. Nigdy nie zastanowiła się, co się stanie, gdy dziewczynka dorośnie.
Wiadomość, którą otrzymuje Erin zmienia wszystko. Przeszłość przypomina o sobie i trzeba zapłacić zaległe rachunki…