Historia prądu elektrycznego sięga czasów renesansu. W roku 1663 urodzony w Magdeburgu fizyk Otto von Guericke jako pierwszy zaobserwował przepływ ładunku elektrycznego, czyli prąd elektryczny. Ten niemiecki wynalazca w tym samym roku zbudował maszynę elektrostatyczną, która wytwarza i gromadzi ładunki elektryczne. Jednak Guericke daleko do określenia „pierwszy elektryk świata”, bowiem wykorzystywanie prądu na skalę masową miało miejsce ponad 200 lat później. W 1878 roku w USA rozpoczęła się przemysłowa produkcja żarówek, zaś w następnym roku wynalazek ten został opatentowany przez Thomasa Edisona.
Elektryk w Warszawie – czym się zajmuje?
Co ciekawe, na ziemie polskie żarówka dotarła niezwykle szybko. Już w 1883 roku na Mazowszu (w tym czasie był to obszar zaboru rosyjskiego) po raz pierwszy zastosowane zostało oświetlenie elektryczne. Miało to miejsce w Markach pod Warszawą. Elektryk jest więc zawodem, o którym można powiedzieć, że narodził się, przynajmniej w naszym kraju, w Warszawie.
Nie jest tajemnicą, że współcześnie praca elektryka jest zupełnie inna niż w XIX wieku. Przede wszystkim z uwagi na fakt, że nastąpił rozwój techniki. Obecnie stosuje się zupełnie inne rozwiązania niż przed ponad stu laty. Aczkolwiek nie zmieniło się jedno – działanie prądu. Prąd nadal jest wytwarzany w elektrowniach (m.in. węglowych, wiatrowych czy atomowych) i „płynie” poprzez sieć elektryczną do gniazdek. Elektryk zaś czuwa nad tym, by prąd nie stanowił zagrożenia dla jego użytkowników.
Elektryk zajmuje się przede wszystkim montażem, instalacją i naprawą sieci elektrycznej oraz urządzeń elektrycznych. Stanowisko elektryka znajduje się w wielu firmach z branży przemysłowej, warsztatach naprawczych, serwisach, na budowach lub w pogotowiu energetycznym. I to właśnie w tym ostatnim jego praca jest najbardziej widoczna i doceniania przez społeczeństwo.
Pogotowie elektryczne – kiedy wzywać?
W XXI wieku nie wyobrażamy sobie życia bez prądu. Gdyby go nagle zabrakło, całe nasze życie wywróciłoby się do góry nogami. Niestety, awarie domowe czasem się zdarzają i w takim wypadku należy wezwać pogotowie elektryczne. W Warszawie usterki instalacji elektrycznej, przepalenie bezpieczników czy przepalenie kabli w domofonie zdarzają się równie często, co w innych miastach. Pół biedy, gdy ma to miejsce w roboczy dzień tygodnia, gdy sklepy są otwarte, zaś elektrycy czekają w serwisach na telefon od potrzebujących klientów. Gorzej, gdy awaria ma miejsce w jakikolwiek dzień wolny od pracy lub zdarzy się w środku nocy. Czekanie do rana lub najbliższego dnia roboczego rzadko kiedy wchodzi w grę. W takim wypadku najrozsądniej jest skontaktować się z pogotowiem elektrycznym. Pełni ono dyżur 24/7 i w krótkim czasie od wystąpienia awarii wykwalifikowany elektryk przyjedzie do naszego domu, by sprawnie usunąć usterkę.
ARTYKUŁ SPONSOROWANY