Budowa nowej hali na Skrze budzi bardzo dużo skrajnych emocji. Spotkanie, które miało uspokoić mieszkańców Ochoty i rozwiać ich wątpliwości, tylko zaogniło spór. Przeciwnicy inwestycji – w tym stowarzyszenia „Ochocianie Sąsiedzi” i „Miasto Jest Nasze” – stanowczo protestowali, mówiąc o hałasie i gigantycznych korkach w ich okolicy podczas wydarzeń sportowych.
Podczas spotkania z mieszkańcami wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska przedstawiała argumenty za powstaniem hali oraz proponowała rozwiązania mające zminimalizować uciążliwości dla okolicznych mieszkańców. Jak się jednak okazało, nie przekonały one przeciwników inwestycji.
Hala tylko dla sportu
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podkreśla, że nowa hala będzie ważnym obiektem dla warszawskich drużyn – Legii i Projektu. Jak zapowiedział, nie będą tam organizowane koncerty ani masowe imprezy rozrywkowe, a w czasie najważniejszych meczów rejon Starej Ochoty ma zostać wyłączony z ruchu samochodowego, by uniknąć korków i hałasu.
Budowa hali może mieć także polityczne konsekwencje. Stowarzyszenie Ochocianie Sąsiedzi, które współtworzy koalicję rządzącą w radzie dzielnicy, zapowiedziało, że w przypadku podjęcia decyzji o budowie – rozważy jej opuszczenie. To mogłoby oznaczać utratę większości przez rządzących w radzie Ochoty.
O budowę hali apelowali sportowcy i celebryci – pod apelem podpisali się m.in. Robert Lewandowski, Jeremy Sochan, Tomasz Fornal, Dariusz Mioduski, Jan Błachowicz, Krzysztof Hołowczyc, Mateusz Borek, czy Maryla Rodowicz.
Co dalej?
Miasto podkreśla, że decyzja w sprawie inwestycji jeszcze nie zapadła. Dyskusje i konsultacje społeczne będą kontynuowane.




