Jak informuje TVN Warszawa, podczas imprezy, na której bawiło się 21 funkcjonariuszy, biorących udział w kursach zawodowych oraz dyżurny centrum szkoleniowego, doszło do awantury i przepychanek. Gdy szkolenia się zakończyły, funkcjonariusze pionu kontrterrorystycznego z Wrocławia i Rzeszowa oraz policjanci z zespołów prasowych postanowili urządzić zakrapianą imprezę w jednym z pokoi. Hałasy zwróciły uwagę oficera dyżurnego, który postanowił zainterweniować. Doszło do przepychanek, a dyżurny został zraniony w rękę szkłem przez antyterrorystę.
Gdy sytuacja stała się niebezpieczna, antyterroryści szybko się rozeszli i ukrywali się aż do rana. Policyjni rzecznicy rozeszli się do siebie, a policjantki obecne na miejscu były trzeźwe. Teraz funkcjonariuszy czeka postępowanie dyscyplinarne. Komendant centrum inspektor Anna Jędrzejewska-Szpak postanowiła objąć nim 21 uczestników zajścia, którzy brali udział w kursach zawodowych. Policyjni rzecznicy, przebywający w Legionowie w celu odbycia kursu prasowego, mają odpowiedzieć za naruszenie etyki zawodowej. Władze policji zarzucają im, że pozostali bierni i nie poinformowali dyżurnych o alkoholu, znajdującym się na terenie ośrodka. Komendant główny policji generał Jarosław Szymczyk postanowił usunąć wszystkich rzeczników z pracy w pionach prasowych, obecnie czekają na nowe miejsca pracy.
Postępowanie dyscyplinarne także wobec dyżurnego
Również oficer dyżurny centrum prawdopodobnie nie uniknie kary za swoje zachowanie. Uczestnicy imprezy relacjonują, że był on agresywny i doznał obrażeń, kiedy wytrącił szklankę z ręki policjanta, on sam twierdzi, że został zaatakowany.