Coraz więcej miejsc w Polsce powstaje z myślą o tym, by człowiek mógł poczuć się bliżej natury – nie tylko podziwiać ją z zewnątrz, ale doświadczać jej na co dzień, w przestrzeniach zaprojektowanych w zgodzie z jej rytmem. Biofiliczna architektura, rozwiązania przyjazne środowisku i szacunek do lokalnego krajobrazu sprawiają, że obiekty te stają się czymś więcej niż tylko miejscem pobytu. Poznaj miejsca, które koją, inspirują i uczą uważności – od nadmorskich kurortów, przez górskie przystanie, aż po zielone enklawy w sercu dużych miast.
NICKEL Resort & WellNest – nadmorski azyl w rytmie biofilicznego designu
W Grzybowie, niewielkiej miejscowości koło Kołobrzegu, powstało nowe miejsce, które od początku tworzone było z myślą o harmonii człowieka z naturą. NICKEL Resort & WellNest jest przykładem biofilicznej architektury – przestrzeni, w której drewno, kamień, len i ciepłe światło łączą się w spójną, organiczną całość. Tutaj forma nie dominuje nad otoczeniem, lecz z nim współistnieje.
Jak zobaczysz na stronie https://www.nickelresorts.pl, zamiast tradycyjnej hotelowej neutralności jest otulający komfort, a zamiast nadmiaru – kojąca prostota. Pokoje i apartamenty zaprojektowano tak, by sprzyjały spowolnieniu oddechu i rozluźnieniu ciała. Każdy detal – od faktury tkanin po sposób, w jaki światło wpada przez zasłony – ma wspierać wewnętrzną równowagę i poczucie spokoju. To miejsce, w którym można naprawdę odetchnąć i poczuć się częścią otaczającej przyrody.
Carpathian Hub – życie w rytmie Karpat
W dolinie bieszczadzkiej wsi Michniowiec stoi ponadstuletnia chyża bojkowska – odrestaurowana z szacunkiem do tradycji i stworzona w całości z naturalnych materiałów: drewna, gliny i kamienia. Carpathian Hub to więcej niż obiekt noclegowy, ale przestrzeń, w której można doświadczyć codzienności w zgodzie z naturą i kulturą regionu.
Samowystarczalny system z własnym źródłem krystalicznej wody, instalacją fotowoltaiczną, geotermią i biologiczną oczyszczalnią ścieków sprawia, że pobyt tutaj jest bliski idei zero waste. Na terenie znajduje się leśny ogród zaprojektowany w duchu permakultury, pełen drzew owocowych, ziół i roślin leczniczych. Można tu napić się wody alkalicznej o pH 9,2, posadzić własne drzewo i doświadczyć bieszczadzkiej ciszy, którą przerywa jedynie śpiew ptaków.
Poziom 511 – regeneracja w sercu Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Na wysokości 511 metrów n.p.m., w otoczeniu wapiennych skał i lasów Parku Krajobrazowego Orlich Gniazd, kryje się miejsce, w którym natura gra pierwsze skrzypce. Poziom 511 to hotel położony tuż przy zamku Ogrodzieniec, gdzie można poczuć rytm Jury – surowy, a jednocześnie pełen harmonii.
To przestrzeń dla tych, którzy chcą zatrzymać się wśród naturalnego piękna i czerpać z niego energię. Basen zasilany wodą z podziemnego jeziora, sauny wtopione w wapienne ściany, relaksacyjne rytuały z wykorzystaniem lokalnych ziół – tu wellness wyrasta wprost z krajobrazu.
Pokoje inspirowane trzema motywami – Prostotą, Naturą i Równowagą – pozwalają wybrać atmosferę najlepiej dopasowaną do nastroju. Panoramiczne okna otwierają się na widok skał, lasów i łąk, a wieczory można spędzać na tarasie z kieliszkiem wina z tutejszej winnicy.
Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie – zielona oaza w sercu miasta
Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie to przykład, jak architektura może łączyć kulturę, nowoczesność i naturę w jednym projekcie. Monumentalna elewacja od strony ulicy Dobrej, ozdobiona miedzianymi tablicami z fragmentami tekstów w kilku językach, wprowadza w świat wiedzy, ale też subtelnie zapowiada to, co znajduje się na dachu – jeden z największych ogrodów dachowych w Europie.
Rozległa, wielopoziomowa przestrzeń zieleni obejmuje strefę dolną z fontanną i rzeźbami, oraz górną – z tarasami, mostkami i kładkami wśród krzewów, pnączy i drzew owocowych. Poszczególne części ogrodu komponują się kolorystycznie: złota, srebrna, karminowa czy niebieska – każda ma własny nastrój i rośliny dobrane tak, by zmieniały się wraz z porami roku. Z górnych tarasów można podziwiać panoramę Warszawy i Wisły.
Siedziba Fundacji Nauki Polskiej – pierwszy pionowy ogród w kraju
Przy ulicy Krasickiego w Warszawie stoi budynek, który od lat zwraca uwagę przechodniów bujną, zieloną elewacją. To siedziba Fundacji Nauki Polskiej – dowód na to, jak nowoczesne rozwiązania ekologiczne mogą odmienić przedwojenną architekturę.
Podczas przebudowy kamienicy z 1933 roku, zniszczonej w czasie wojny i odbudowanej z prowizorycznych materiałów, nadano jej nową funkcję i drugie życie. Projektanci z pracowni FAAB wprowadzili pompy ciepła, system zbierania deszczówki do nawadniania oraz ogromne świetliki, które wpuszczają naturalne światło do wnętrz. Najbardziej spektakularnym elementem stał się jednak pionowy ogród – pierwszy w Polsce – zajmujący 260 m² elewacji.
Zasadzonych tu 17 tysięcy roślin tworzy wielobarwny wzór, który zmienia się wraz z porami roku. System modułowy pozwolił na precyzyjne rozmieszczenie każdej kępy zieleni, a całość jest zasilana wodą deszczową zbieraną z dachu i otoczenia. Brak ogrodzenia od strony ulicy sprawia, że budynek otwiera się na miasto – łącząc prywatną przestrzeń instytucji z tkanką miejską i dając mieszkańcom kawałek żywej, zielonej ściany w środku stolicy.
Choć dzieli je lokalizacja, historia i funkcja, wszystkie te miejsca łączy wspólny mianownik – harmonijne współistnienie z naturą. Pokazują, że architektura może być zarówno praktyczna, jak i estetyczna, wspierając zdrowie, równowagę i dobre samopoczucie. Niezależnie od tego, czy wybierzesz nadmorski resort, bieszczadzką chyżę, jurajski hotel wśród skał, dach pełen kwitnących krzewów czy pionowy ogród na elewacji, znajdziesz w nich coś, co trudno zmierzyć – poczucie spokoju i bliskości z tym, co naturalne.



