Mieszkańcy Marek alarmują. Inwestor celowo zalewa działki z zagrożoną naturą

Ilustracja poglądowa, źródło: Canva.com

Inwestor, który jest właścicielem działek w okolicy ulic Lisi Jar i Małachowskiego w Markach planuje w tym miejscu budowę hali magazynowej. Zdaniem mieszkańców inwestycja zagraża środowisku naturalnemu. Ponadto, w tym miejscu ma dochodzić do celowego zalewania terenu wodą.

O sprawie jako pierwsza poinformowała Gazeta Wyborcza. Dotyczy ona dwóch działek w Markach, usytuowanych tuż obok dużej palarni kawy i piekarni. Przez długi czas w tym rejonie funkcjonowały zakłady przemysłowe, oddzielone od zabudowy mieszkalnej terenem leśnym.

W ostatnim czasie wokół lasu powstały osiedla mieszkaniowe. Mieszkańcy Marek wspominają, że był on chętnie uczęszczanym miejscem rekreacyjnym i w dodatku stanowił skrót. Teraz teren został ogrodzony płotem.

 – W lesie jest około 200 starych dębów i innych drzew. Chcemy, aby urząd miasta zmienił plan zagospodarowania przestrzennego i wpisał ochronę terenów zielonych – mówią mieszkańcy Marek.

„Gazeta Wyborcza” zapytała wiceburmistrza Marek, dlaczego działka została ogrodzona i czy inwestor planuje wyciąć stare drzewa. W odpowiedzi wyjaśniono, że właściciel nie występował o zezwolenie na wycinkę, a prawo pozwala mu ogrodzić nieruchomość bez zgody urzędu; jego motywy nie są znane. Dodatkowo złożył wniosek o zmianę przeznaczenia terenu na usługi w ramach opracowywanego Planu Ogólnego Miasta Marki.

Inwestor ma celowo zalewać teren wodą. Burmistrz interweniuje

Mieszkańcy zauważyli, że w pobliżu terenu inwestycji i wyżej wymienionego lasku, położono rury wlewające tysiące litrów wody, która podtapia drzewa. Boją się także o podtopienia ich bloków i garaży.

Woda nie wsiąka w ziemię, jest jej po prostu za dużo. Obawiamy się, że inwestor chce doprowadzić do sytuacji, w której drzewa stojące na jego działce po prostu zgniją i trzeba będzie je wyciąć. Obawiamy się przede wszystkim zalania naszych nieruchomości. Dotychczas nikt nie podjął skutecznych działań, by zaprzestać zrzutów wody – mówią Wyborczej.

Miasto poinformowało, że decyzje o zrzucie wody należą do Wód Polskich, które miały przeprowadzić kontrolę w Markach. Burmistrz postanowił zgłosić sprawę na policję. Wody Polskie nie odpowiedziały na prośbę GW o komentarz.

Udostępnij ten artykuł!

Najnowsze podcasty

Nowa aplikacja mobilna RadiaKolor

Daj nam znać!

Coś ciekawego wydarzyło się w Warszawie lub okolicach? 
Warto nagłośnić ciekawą inicjatywę? Może urzędnicy się nie popisali? 

Poinformuj o tym dziennikarzy Radia Kolor! 
Z przyjemnością zajmiemy się Twoim tematem.
W razie potrzeby – gwarantujemy anonimowość.