Studenci oraz stali mieszkańcy osiedla obawiają się, że będą zmuszeni do opuszczenia swoich mieszkań. Na razie podpisują oni umowy najmu z miastem na trzy miesiące, które potem mają być przedłużone o rok. Radny Koalicji Obywatelskiej, Paweł Lech, uspokaja jednak, że nie ma powodów do obaw.
Miasto przejęło osiedle od Skarbu Państwa i planuje jego remont. Wiele budynków jest w fatalnym stanie technicznym, co wymaga pilnej wymiany instalacji elektrycznych i kanalizacyjnych. Ratusz zapowiedział, że na czas prac mieszkańcy będą musieli zostać przeniesieni. Prace remontowe mają rozpocząć się w połowie 2025 roku.
Zaniedbane osiedle i decyzja APS
Osiedle było przez lata zaniedbywane, co tylko pogłębiło potrzebę jego renowacji. Akademia Pedagogiki Specjalnej, która dzierżawiła ten teren, pod koniec zeszłego roku ogłosiła rezygnację z dalszego zajmowania osiedla. To przyspieszyło decyzję miasta o przejęciu i planowaniu remontów.
Warszawa planuje kompleksowy remont zaniedbanego osiedla, co wiąże się z tymczasowym przeniesieniem mieszkańców. Choć niepokój wśród nich jest zrozumiały, władze miejskie, na czele z radnym Pawłem Lechem, zapewniają, że wszyscy będą mieli zapewnione alternatywne lokum na czas prac. Remonty mają ruszyć w połowie 2025 roku, a osiedle zyska nową jakość, na czym skorzystają wszyscy mieszkańcy.
Osiedle Przyjaźń, zlokalizowane na Bemowie, to kompleks budynków mieszkalnych zbudowany w latach 50. XX wieku. Początkowo służyło ono budowniczym Pałacu Kultury i Nauki, a później przekształciło się w miejsce zamieszkania społeczności akademickiej – zarówno studentów, jak i pracowników warszawskich uczelni. Teren do niedawna był własnością Skarbu Państwa, a jego zarządzaniem zajmował się prezydent Warszawy w roli starosty.