Mieszkańcy praskich Śliwic przygotowali petycję, w której zabiegają o przywrócenie dojścia do stacji Warszawa Praga zamkniętego przez FSO jeszcze w latach 80. Remontu wymaga też sama kładka (nieczynna od 8 lat) prowadząca na perony stacji.
Petycja powstała z inicjatywy mieszkanek bloku Mostostalu w odpowiedzi na potrzebę, która jest zgłaszana władzom dzielnicy i miasta już od dawna.
Niestety sprawa jest skomplikowana, jak mówiła Wanda Grudzień, radna ze stowarzyszenia Porozumienie dla Pragi.
Przedstawiciele PKP S.A. zapytani o sprawę kładki, przekazali Radiu Kolor, że dokonają wszelkich starań w celu jej ponownego otwarcia. Agnieszka Jurewicz z biura komunikacji PKP S.A. dodała, że z ich strony były podejmowane próby m.in. przekazania obiektu w ręce miasta.
Bezpieczeństwo mieszkańców
Tymczasem w okolicy cały czas powstają nowe osiedla deweloperskie, mieszkańców przybywa, a bariera komunikacyjna staje się coraz bardziej uciążliwa. Wanda Grudzień zwraca uwagę na absurd całej sytuacji. Mieszkańcy mają widok z okna na stację Warszawa Praga, a żeby do niej dojść zgodnie z przepisami ruchu drogowego, muszą wybrać się na 40-minutowy spacer.
Chcąc skrócić sobie drogę, mieszkańcy nierzadko przechodzą przez tory w miejscach niedozwolonych, stwarzając zagrożenie bezpieczeństwa.
– skomentowała Agnieszka Jurewicz z PKP S.A.
W międzyczasie na pobliskim terenie dawnej fabryki FSO ma ruszyć budowa kolejnych nowych bloków, co tylko zwiększy potrzebę sprawniejszej komunikacji.