Na kolejnych kilka lat chcemy przeznaczyć kwotę do trzech miliardów złotych na różne projekty — głównie te, o których mówiliśmy, ale także inne, które zostaną wypracowane w dyskusji. Będziemy o tym rozmawiać z magistratem miasta stołecznego — zapowiedział Morawiecki.
Premier zaznaczył, że także w poprzednich latach w Warszawie wiele inwestycji mogło liczyć na rządowe dofinansowanie. Wymienił m.in. przedszkole przy Gilarskiej na Targówku (jak informowało miasto, rządowe dofinansowanie wyniosło tu 28 milionów złotych przy wkładzie własnym dzielnicy wysokości 5,5 miliona złotych), inwestycje drogowe, w tym dokończenie południowej obwodnicy. Z kolei na najbliższe lata Morawiecki obiecał dla Warszawy 3 mld złotych.
Nasz wielki, rządowy program finansowego wsparcia dla stolicy Polski przeczy wszelkim zarzutom opozycji, że odbieramy bogatym gminom, by dać mniejszym. Wszystkich traktujemy sprawiedliwie, bo Polska jest jedna – chcemy jej wielkiej, bogatej i rozwiniętej – napisał szef rządu.
Warszawa: nie ma konkretów
Takiego optymizmu premiera nie podzielają władze Warszawy, które dość sceptycznie podchodzą do jego obietnic.
Jest całkowicie naturalne, że największe infrastrukturalne inwestycje są wspierane ze środków państwowych. W innych krajach jest to zwyczajna praktyka, ponieważ żaden samorząd w ramach własnego budżetu nie jest w stanie prowadzić wielkich inwestycji, takich, jak metro, czy obwodnice, muzea, stadiony itp. – powiedziała Monika Beuth, rzeczniczka stołecznego ratusza.
Rzeczniczka zaznaczyła też, że Rafał Trzaskowski zaproponował Morawieckiemu utworzenie wieloletniego „Programu na rzecz rozwoju Warszawy” w budżecie państwa.
W programie znalazło się 11 propozycji projektów. Te pieniądze wrócą w ten sposób do warszawiaków, podatników w formie inwestycji. Na dziś nie ma jednak konkretów, czekamy zatem na informacje o szczegółach tego dofinansowania — dodała.