Od dziś przez mostek nie przejdą piesi, nie przejadą nim także rowerzyści, którzy często podróżują tą trasą. Wszystko przez zły stan techniczny tego obiektu, który pogorszył się tak bardzo, że jego dalsze użytkowanie może być niebezpieczne. Mieszkańcy od dawna zwracają uwagę na ten problem. Konstrukcję przeżarła rdza, deski są połamane, a sam most jest już lekko pochylony i sprawa wrażenie bliskiego zawalenia. Zamknięcie tej przeprawy potrwa do odwołania, a właściwie do czasu jego naprawy, na którą póki co władz Pragi-Połdunie nie stać.
Naprawa powyższej konstrukcji powiązana jest z przebiegającą pod mostkiem infrastrukturą kanalizacyjną oraz elektroenergetyczną. Niestety nie da się wyremontować samego mostu bez przebudowy całej tej infrastruktury. Generalna modernizacja tej przeprawy wymaga więc zarówno niemałych środków finansowych (szacowanych na kilka milionów złotych), jak i licznych konsultacji z administratorami sieci przesyłowych oraz czasu — napisał Tomasz Kucharski Burmistrz Dzielnicy Praga-Południe m.st. Warszawy na Facebooku.
Burmistrz zapowiada, że planuje rozpoczęcie prac projektowych. Mają one uszczegółowić zakres pracy, które są niezbędne, by przeprawa przez Kanał Wystawowy mogła ponownie działać. Pozwolą one również oszacować dokładny koszt przebudowy mostu.
Od pięciu lat mieszkańcy zwracali się z inicjatywą o to, aby wybudować tu mostek, odpowiadający realnym potrzebom. Lokalna władza zdecydowała się zadziałać, dopiero jak obecny prawie całkowicie się zawalił, narażając mieszkańców na niebezpieczeństwo, bo to, że się wali to ludzie zgłaszali co najmniej od pół roku. Gdyby tu chodziło o jakąś pierdołę, ale to jest naprawdę ważny ciąg komunikacyjny! – napisał jeden z mieszkańców na Facebooku.
Dzielnica nie pozostawi, jednak mieszkańców bez przejścia przez kanał. Wszyscy, którzy będą chcieli przedostać przez to miejsce, będą musieli udać się kilkadziesiąt metrów dalej, gdzie znajduje się drugi mostek.