27 września od 12:00 do 18:00 trwał Protest Przeciw Alienacji Rodzicielskiej – to reakcja ojców i matek, którzy w wyniku postępowań sądowych stracili możliwość regularnego bądź całkowitego widywania się ze swoimi dziećmi. Manifestanci wyruszyli sprzed Rotundy PKO w stronę Ministerstwa Sprawiedliwości.
To największy od 25 lat protest rodziców w Polsce. Organizatorzy – Strajk Ojców – oraz protestujący żądają zmiany prawa rodzinnego i wpisanie do niego pojęcia alienacji. „Dziecko ma prawo do mamy i taty” – skandowali, idąc przez ulice Warszawy.
„Nie widziałem swojego syna od 227 dni” przemawiał Mariusz Korpoliński – na co dzień aktor i konferansjer – który prowadził protest.
W proteście brał też udział psycholog Adrian Zalewski, z którym porozmawiał nasz reporter Bartek Majcher.
Według stołecznej policji w zgromadzeniu brało udział około 600 osób. Organizatorzy przekazali, że protesty przeciw alienacji rodzicielskiej odbyły się dzisiaj także w Hadze, Londynie i Paryżu.
Postulaty protestujących
Zarówno o postulatach, jak i o całym przedsięwzięciu przeczytamy na stronie strajk-ojcow.online.
„W ostatnich latach, na skutek dynamicznych i nieuniknionych zmian społecznych, których konsekwencją jest także wyższa liczba rozwodów, rozstań rodziców, pozostających w sui generis związkach partnerskich, jak też zwiększona liczba rodzin tzw. patchworkowych (ang. blended family) sprawiają, że obowiązujące prawo rodzinne (ustawa kodeks rodzinny i opiekuńczy z dnia 25 lutego 1964r i inne akty prawne) nie nadąża za wskazanymi zmianami i wymaga szeregu modyfikacji” – czytamy na stronie.
Postulaty Strajku Ojców są następujące:
- Wprowadzenie domniemanej pieczy wspólnej / ew. naprzemiennej rodziców nad dzieckiem.
- Wprowadzenie tabel alimentacyjnych.
- Zapobieganie alienacji rodzicielskiej i sankcjonowanie utrudniania kontaktów rodzica z dzieckiem.
- Wprowadzenie podstawy wymiaru kontaktów.
- Uregulowanie formy i sposobu odbierania dziecka w celu wykonania kontaktów.
- Przeciwdziałanie traumatyzacji małoletnich w wyniku odebrania pieczy rodzicielskiej.
- Możliwość polubownego przeprowadzania postępowania rozwodowego.
Protestujący wierzą, że realizacja powyższych postulatów przyczyni się do zwiększenia dbałości o szeroko rozumiane dobro dziecka i rodziny, i , jak podkreślają, jest niezbędna i konieczna do właściwego budowania więzi rodzicielskiej.