Kolor w okolicy stolicy | Brwinów

Pogoda pozwala, trzeba więc zabrać radiowe studio w plener!

W najbliższy piątek (13 czerwca) zapraszamy Was na specjalną audycję, podczas której Martyna Wawryło będzie relacjonować swoje przygody z różnych ciekawych miejsc w okolicy Warszawy.

Co nas czeka?

Poznamy Festiwal Otwarte Ogrody, który cieszy się już wieloletnią tradycją. Dowiemy się także, na czym polega przyjazna gmina w wydaniu Brwinowa.

Porozmawiamy o zieleni, będzie też o ekologii, a miłośnikom historii obiecujemy także opowiastki na temat miejscowych zabytków.

fot. brwinow.pl

Tak blisko stolicy, a tak daleko od wielkomiejskiego zgiełku i pośpiechu – Brwinów jest wyjątkowym miejscem 25 km na południowy zachód od Warszawy, gdzie zachował się klimat podwarszawskiego letniska i gdzie można znaleźć bogactwo historii i lokalnych opowieści, małomiasteczkową przytulność i rozwój odpowiadający współczesnym potrzebom.

Stacja kolejowa, Rynek i kościół, a w pobliżu bajecznie zielony zabytkowy park z Brwinowskim Pałacem Kultury – również zabytkiem, pochodzącą z początku XX w. rodzinną rezydencją rodziny Wierusz-Kowalskich. Już na pierwszy rzut oka w Brwinowie dostrzec można historię, która jest ciągle żywa w świadomości mieszkańców, co ciekawe nie tylko tych mieszkających tu „od pokoleń”, lecz również tych napływowych. Pamięć o bitwie pod Brwinowem, którą stoczyły oddziały 36 pułku piechoty Legii Akademickiej we wrześniu 1939 r. jest jednym z kilku fundamentów tworzących dzisiejszą tożsamość Brwinowa. Długo można opowiadać o wybitnych osobach związanych z Brwinowem i wspominać różne związane z nimi anegdoty – Lilpop, Wierusz-Kowalscy, Iwaszkiewiczowie, aktor Wacław Kowalski (czyli niezapomniany Pawlak z samych swoich), pułkownik Franciszek Niepokólczycki i archeolog Kazimierz Michałowski, spoczywający na tutejszym cmentarzu.

Gdy spojrzeć na miasto z lotu ptaka widać zieleń drzew. Gmina Brwinów dba nie tylko o zabytkowy park, lecz zakłada też nowy – Park Niepodległości. W obu zadbano o istniejące drzewa, ale zaplanowano też miejsca rekreacji dla mieszkańców oraz o elementy edukacji. W jakim innym małym mieście założono w ostatnich latach ogród botaniczny? Tak się stało w Brwinowie, gdzie ideą przewodnią nie jest jednak kolekcjonowanie egzotycznych roślin, lecz inspiracja do bliższego poznawania rodzimych gatunków oraz zakładania własnych ogrodów. Tablice edukacyjne i łamigłówki przekazują cenną wiedzę o różnych roślinach miododajnych, grzybach, owadach i drzewach. Gmina dba o nowe nasadzenia.

Wszędzie tu blisko – rowerem można przejechać przez całe miasto w kwadrans, a budowane w ostatnich latach ścieżki rowerowe spinają się w spójną sieć. Kolejne etapy inwestycji rowerowych, to kolejne wygodne połączenie – do Podkowy Leśnej, Milanówka, Pruszkowa… Tradycją stało się sadzenie wzdłuż nowych dróg rowerowych szpalerów drzew. Dęby i kasztanowce, jesiony, lipy i platany przyjeżdżają do gminy Brwinów jako okazałe kilkumetrowe okazy.

Uwagę turystów przyciągają pięknie urządzone skwery, towarzyszące m.in. rzeźbom plenerowym. Przy rondzie Ignacego Kozielewskiego, twórcy harcerskiego hymnu „Wszystko, co nasze, Polsce oddamy” na odlanym z brązu pniu drzewa widać siedzącą postać Kozielewskiego – w mundurze i kapeluszu skauta, tak jak został utrwalony na fotografiach z przedwojennych lat lwowskich. Do Brwinowa sprowadził się w 20-leciu międzywojennym. Kolejną rzeźbą wśród zieleni przy ul. Stanisława Lilpopa jest pan Lilpop wraz z psem. Pies siedzi też przy rzeźbie małego czytelnika obok nowej Biblioteki Publicznej w Brwinowie. Są też murale: pokazujące Wacława Kowalskiego na charakterystycznym transformatorze i strażaków na ścianie remizy OSP Brwinów (oba w rejonie ronda Kowalskiego), a także mural prezentujący kuźnię w czasach powstania styczniowego, z kolejną ciekawą historią o Albercie Chmielowskim i jego związku z Brwinowem.

Brwinów rozwija się intensywnie – budowa, rozbudowa czy modernizacja szkół i przedszkoli to konieczność w sytuacji gminy, do której wciąż napływają nowi mieszkańcy. Z myślą o wspieraniu kultury fizycznej i popularyzowaniu aktywności sportowej zbudowana została Miejska Hala Sportowa, piękny budynek w standardzie pasywnym. Tutaj trenują m.in. młodzi koszykarze, którzy w barwach Brwinowskiej Akademii Koszykówki zdobyli rok temu Mistrzostwo Polski.

Trudno uznać Brwinów za „podwarszawską sypialnię” – tyle tu energii i inicjatyw. Społeczników widać tutaj na co dzień. W samym centrum miasta działa Centrum Aktywności Społecznej „Wilsonowska” – budynek, który władze gminy przeznaczyły na przestrzeń dla harcerzy z obu organizacji (i ZHP, i ZHR mają tutaj swoje harcówki/zuchówki) oraz Lokalną Grupę Działania „Zielone Sąsiedztwo”. W zabytkowym dworku Zagroda działa Towarzystwo Przyjaciół Brwinowa (zapraszając m.in. do obejrzenia stałej wystawy minerałów oraz potańcówki i inne imprezy kulturalne), a wszystkie sale gimnastyczne i hala sportowe oraz boiska tętnią życiem do późnego wieczora. To też zasługa klubów sportowych działających na terenie gminy. We wszystkie niedzielne wakacyjne popołudnia targowisko miejskie staje się widownią Sceny Letniej dla Dzieci, a najmłodsi z wypiekami na twarzach oglądają spektakle lalkowe.

Lokalny patriotyzm jest tu bardzo zakorzeniony, a raczej można powiedzieć, że jest czymś, co też szybko się tutaj nabywa, poznając Brwinów i jego mieszkańców bliżej.

Kolor w okolicy stolicy – w piątek między 12:00 a 15:00. Do usłyszenia!

Udostępnij ten artykuł!

Najnowsze podcasty

Daj nam znać!

Coś ciekawego wydarzyło się w Warszawie lub okolicach? 
Warto nagłośnić ciekawą inicjatywę? Może urzędnicy się nie popisali? 

Poinformuj o tym dziennikarzy Radia Kolor! 
Z przyjemnością zajmiemy się Twoim tematem.
W razie potrzeby – gwarantujemy anonimowość.