PGE Narodowy to bez wątpienia jeden z najbardziej charakterystycznych obiektów w stolicy, którego biało-czerwona elewacja nie pozwala pomylić go z żadnym innym tego typu miejscem w Polsce, a nawet w Europie. Na przestrzeni ponad 13 lat swojego funkcjonowania – arena tysięcy mniejszych wydarzeń, ponad 40 meczów kadry narodowej, a także dziesiątek koncertów zarówno topowych, polskich artystów, jak i największych międzynarodowych gwiazd. O szerokim wachlarzu możliwości i potencjale największego stadionu w Polsce, w ramach ostatniego „Tygodnia Eksperckiego” – audycji redaktor Agnieszki Szkuty, rozmawiał członek zarządu operatora obiektu, Adam Soroko.
Jako PGE Narodowy nie jesteśmy organizatorem żadnego koncertu czy meczu. Co jednak naturalne – aktywnie uczestniczymy w ich sprawnej realizacji. Uważam, że wszystkie wydarzenia, które odbywają się na PGE Narodowym pretendują do miana „przeżycia totalnego”. Koncerty zarówno światowych gwiazd, jak i naszych rodzimych artystów przepełnione są elementami gwarantującymi widowisko na najwyższym poziomie – powiedział Adam Soroko.
Koncerty stadionowe w ostatnich latach stały się obowiązkowym elementem okresu wakacyjnego w największych miastach europejskich. Tegoroczny sezon na PGE Narodowym jest oficjalnie rekordowym. Rozpoczął go czerwcowy występ Justina Timberlake’a, a tydzień później scenę przejął bijący rekordy popularności Quebonafide. Polski artysta wybrał PGE Narodowy na miejsce dwóch wyjątkowych wydarzeń multimedialnych, które stanowiły oficjalne pożegnanie z jego karierą muzyczną.
Turystyka koncertowa jest popularnym trendem nie tylko wśród najmłodszego pokolenia, które chętnie podąża np. za Taylor Swift, ale i pokolenia Millenialsów, którzy za swoimi ulubionymi zespołami przemierzają całą Europę – tutaj zespołami takimi są Metallica czy Iron Maiden. Tak oto w lipcu zagościły u nas prawdziwe legendy rocka – AC/DC i Guns N’ Roses, które scenę oddały później lżejszym brzmieniom dwóch koncertów Imagine Dragons oraz występowi Jennifer Lopez. Najwięksi artyści wybierają największe i najbardziej prestiżowe stadiony. Dowód? Sierpień rozpoczęliśmy od ponownego koncertu Iron Maiden, a po chwili do muzycznego maratonu dołączyły kolejne wielkie nazwiska. W ciągu jednego tygodnia na PGE Narodowym odbyły się trzy koncerty, dla publiczności zgromadzonej w stolicy wystąpili m.in. Kendrick Lamar i SZA oraz 50 Cent.

Największe światowe gwiazdy takie jak Coldplay, Ed Sheeran, Metallica czy Beyoncé nie tylko wybierają PGE Narodowy jako miejsce swoich koncertów, ale również decydują się zagrać u nas ponownie w ramach nowych tras koncertowych. Pokazuje to, że nasz obiekt spełnia oczekiwania zarówno znanych na całym świecie artystów, jak i kilkudziesięciotysięcznej publiczności, która za każdym razem zapełnia cały stadion.
Polska nie pozostaje więc pod tym względem w tyle. Naszą koncertową stolicą jest Warszawa, a najpopularniejszym stadionem eventowym w tej części Europy jest PGE Narodowy. Według danych Warszawskiej Organizacji Turystycznej, w 2024 roku stolicę odwiedziło łącznie 5 milionów turystów. Atrakcją szczególnie chętnie wybieraną przy tym przez odwiedzających jest PGE Narodowy, który zajmuje 4 miejsce wśród najpopularniejszych miejsc w Warszawie – przed stadionem plasują się jedynie Łazienki Królewskie, Wilanów i Zamek Królewski. Tak silną pozycję potwierdzają również dane zebrane przez PGE Narodowy – w ramach ponad 30 wydarzeń całostadionowych w minionym roku, obiekt odwiedziło bowiem ponad milion trzysta tysięcy gości.
Cieszymy się z faktu, że PGE Narodowy stał się miejscem, gdzie odbywają się największe i najbardziej prestiżowe wydarzenia w kraju – i te sportowe i te muzyczne. To właśnie do nas zaczynają masowo przyjeżdżać tzw. turyści koncertowi, wpływając tym samym na zauważalne przyspieszenie gospodarcze Warszawy w czasie tych wydarzeń. Podczas ubiegłorocznych koncertów Taylor Swift większość gości przyjechała zza granicy. Ceny hoteli poszybowały, restauracje notowały rekordowe przychody, firmy związane z przewozem osób zacierały ręce, lokalne atrakcje turystyczne przeżywały prawdziwy szturm.
Wrzesień kończy najbardziej intensywny, muzyczny czas na PGE Narodowym. 7 września na błoniach areny wystąpi Daria Zawiałow, a w kolejne dwa wieczory władzę nad stadionem przejmie uchodząca za perłę polskiego popu sanah. Koniec miesiąca upłynie zaś pod znakiem cyklicznego i stałego dla naszego kalendarza imprez wydarzenia, czyli Roztańczonego PGE Narodowego, który czaruje miłośnikom muzyki tanecznej dzięki różnorodności artystów i prezentowanych przez nich stylów muzycznych.
Dbamy nieustannie o to, aby organizowane u nas imprezy oraz koncerty były widowiskowe i spełniały najwyższe oczekiwania wszystkich gości obiektu. Cały czas pracujemy również nad rozwojem PGE Narodowego. Działamy na rynku, który staje się coraz bardziej konkurencyjny, a oczekiwania i potrzeby naszych klientów i gości wciąż rosną. Zdajemy sobie sprawę z tego, że elementem kluczowym dla widowisk koncertowych jest możliwość uzyskania jak najlepszych doznań audiowizualnych, dlatego też w długoterminowej strategii rozwoju uwzględniamy nowe inwestycje z zakresu adaptacji akustycznej.

No właśnie, jak to jest z tą akustyką? Dlaczego polscy artyści zdają się brzmieć znacznie lepiej, niż ci zagraniczni? Na akustykę czy nagłośnienie narzekają wszyscy i wszędzie – negatywne opinie można przeczytać zarówno na temat hal koncertowych, jak i stadionów. Wrażenia po koncercie są bardzo subiektywne – każdy wychodzi z koncertu z innymi odczuciami. Należy tutaj wspomnieć, że za nagłośnienie każdej z imprez odpowiada tylko i wyłącznie zespół produkcyjny danego artysty i to od niego zależy finalny, prezentowany nam dźwięk.
Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że PGE Narodowy nie jest najłatwiejszym obiektem do nagłośnienia, ale czy któryś stadion jest? Chcę tutaj stanowczo podkreślić, że da się to zrobić dobrze. Za nagłośnienie podczas międzynarodowych imprez muzycznych odpowiada zespół produkcyjny danego artysty, który zapewnia swoich realizatorów i inżynierów. To właśnie oni mają bezpośredni wpływ na jakość dźwięku. Ostatnie koncerty Imagine Dragons na PGE Narodowym wybrzmiały świetnie – była o zasługa żmudnej pracy i zaangażowania całego zespołu produkcyjnego. Wysiłki te zostały docenione przez fanów zespołu, którzy na szeroka skalę dzieli się pozytywnymi wrażeniami z koncertów w sieci. Podobnie było z koncertami Coldplay, Red Hot Chili Peppers, Eda Sheerana, Depeche Mode czy występami naszych polskich artystów – Dawida Podsiadły, sanah czy Quebonafide.
Sami tworzymy atmosferę na koncercie, a „złej baletnicy”… Pokonajmy swoje upodobanie do narzekania i korzystajmy z tego, że najwięksi i najpopularniejsi artyści podczas swoich tras zawsze uwzględniają PGE Narodowy.
Świat się zmienia, zmieniają się ludzie, ich postrzeganie świata i oczekiwania – również względem wydarzeń, w których biorą udział. Osoby uczestniczące w koncertach nie przychodzą tylko posłuchać muzyki. Koncert jest lepiej oceniany przez uczestników, gdy zawiera zapierające dech w piersiach pokazy pirotechniczne, laserowe lub sztuczne ognie. Wydarzenie to ma być swoistym spektaklem – z różnorodną charakteryzacją artystów, ciekawą choreografią, zmieniającą się scenografią i całą masą dodatkowych elementów, jak np. unoszenie się nad publicznością w specjalnie przygotowanych konstrukcjach. Sama muzyka i śpiew to za mało.
Rozwinięcie najciekawszych i najbardziej istotnych aspektów z funkcjonowania PGE Narodowego pod kątem imprez muzycznych, w całości rozmów Agnieszki Szkuty z Adamem Soroką, dostępne jest do odsłuchania w zakładce PODCASTY na stronie internetowej Radia Kolor. Dziękujemy za wspólny tydzień odkrywania kart największego stadionu w Polsce!




