Na ulicach Otwocka coraz częściej pojawiają się dziki, które stadami beztrosko wałęsają się po podwórkach, parkach czy placach zabaw. Otwocki ratusz jeszcze w zeszłym chciał dokonać redukcji ich liczebności. Decyzja w tej sprawie została wydana, ale nie wiadomo, kto ma za to zapłacić.
Pod koniec 2024 roku otwocki starosta na wniosek prezydenta miasta wydał polecenie odstrzału 80 dzików głównie na obszarach leśnych i nieużytkach, w odległości co najmniej 150 metrów od zabudowań. Miała tego dokonać firma z Warszawy. Do odstrzału jednak nie doszło, ponieważ — zdaniem Regionalnej Izby Obrachunkowej — otwocki Ratusz nie może wydać na to pieniędzy z własnej kasy.
Starosta także nie może wydać ani grosza — mówi nam prezydent Otwocka, Jarosław Margielski i podkreśla, że zgodnie z prawem dziki są własnością skarbu państwa, a to niesie za sobą konkretne skutki.
Problem tkwi w przestarzałych przepisach oraz braku doprecyzowania, kto ma pokryć koszty odstrzału.
W ubiegłym roku miasto podjęło działania, m.in. przyjęło uchwałę dotyczącą dzików, zabezpieczyło pieniądze i chciało przekazać 100 tys. zł powiatowi na realizację odstrzału dzików. Ostatecznie jednak Regionalna Izba Obrachunkowa uchyliła uchwały po stwierdzeniu, że ani gmina, ani starostwo nie mogą wydatkować pieniędzy na zadania zlecone.
RIO twierdzi, że samorządy nie mogą tego finansować, natomiast Ministerstwo Klimatu i Środowiska mówi, że to zadanie samorządu — podsumował niespójność Wojewódzki Komendant Państwowej Straży Łowieckiej, Marek Kret.
Konieczne zmiany w ustawodawstwie
I powiat, i gminy mają związane ręce — powiedział nam starosta otwocki, Tomasz Laskus.
Prezydent Otwocka zdaje sobie sprawę z tego, że problem musi zostać rozwiązany na poziomie parlamentarnym.
Ten temat budzi skrajne emocje — mówił Margielski.
Prace nad rozwiązaniem problemu są mocno zaawansowane, a pracują nad nimi parlamentarzyści, a także sama Regionalna Izba Obrachunkowa, tłumaczył starosta otwocki.
We wtorek odbyło się kolejne parlamentarne spotkanie w sprawie zmian w prawie — jednak przełomu na horyzoncie na razie nie widać.