Nasza najlepsza tenisistka nie zdołała awansować do ćwierćfinału turnieju WTA 1000 w Pekinie. Polka po ponad dwóch i pół godzinie walki musiała uznać wyższość Amerykanki Emmy Navarro, przegrywając 1:2.
Już w pierwszym gemie Amerykanka miała aż cztery szanse na przełamanie (zawodnik wygrywa gema, mimo że serwuje jego przeciwnik), ale ich nie wykorzystała. Mimo to Świątek nie potrafiła narzucić swojego rytmu.
W pierwszym secie popełniała sporo niewymuszonych błędów, oddając inicjatywę rywalce. Navarro grała odważnie przy drugim serwisie Polki, co szybko dało jej przewagę. Pierwsza partia zakończyła się wynikiem 6:4 dla Amerykanki.
W drugim secie Świątek próbowała przejąć kontrolę nad spotkaniem. Polka ryzykowała, grała bardziej ofensywnie i w kluczowym momencie wykorzystała słabszy gem serwisowy Navarro. Wygrywając 6:4, doprowadziła do wyrównania i wydawało się, że wraca do gry.
Było blisko, ale Świątek nie wytrzymała
Decydujący set okazał się jednostronny. Navarro w pełni wykorzystała słabszą dyspozycję Świątek. Polka przegrała wszystkie swoje gemy serwisowe i uległa rywalce 0:6. To niezwykle rzadki przypadek, by raszynianka oddała seta „do zera”. Dla Emmy Navarro było to pierwsze zwycięstwo nad polską tenisistką w karierze.