Warszawskie zoo zyskało nową, wyjątkową atrakcję – plac zabaw dostosowany do potrzeb wszystkich grup wiekowych oraz osób z różnymi rodzajami niepełnosprawności. Inwestycja została zaplanowana z myślą o stworzeniu miejsca, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie, a przy tym będzie mógł cieszyć się bezpieczną i przemyślaną przestrzenią.
Dyrektor warszawskiego ogrodu zoologicznego, Andrzej Kruszewicz, z dumą opowiada o projekcie: od tygodnia nawet dziesięciu dni dzieci już dokonują odbioru technicznego i nic niczego nie zepsuły, więc to dobrze rokuje. Jest też taka mini siłownia dla osób, które tego potrzebują. Hamaki w różnych miejscach one są bezpieczne, bo myśmy wcześniej robili hamaki dla goryli, więc to łatwiej było potem zrobić dla młodych ludzi – żartuje dyrektor.
Plac zabaw oferuje różnorodne atrakcje, od huśtawek i zjeżdżalni, po bardziej zaawansowane instalacje. Wydzielone są sekcje dla dzieci w różnych grupach wiekowych, a rodzice mogą odpocząć na leżakach w cieniu drzew. Jest także oddzielna sekcja dla seniorów, co sprawia, że miejsce to jest przyjazne dla całych rodzin.
Szczególną uwagę zwrócono na przystosowanie placu zabaw dla osób niepełnosprawnych. Joanna Piotrowska, koordynator dostępności i wolontariatu w warszawskim zoo, podkreśla: Tablice tyflograficzne z wypukłościami. Mamy alfabet braille’a, audiodeskrypcje, są różnego rodzaju platformy, dzięki którym dzieciom, tym, które mają problem z poruszaniem się, będzie łatwiej podejść pod daną atrakcję. Mamy ETR, język łatwy do czytania i zrozumienia.
Dzięki zastosowaniu takich rozwiązań, dzieci z niepełnosprawnością intelektualną również będą mogły w pełni korzystać ze wszystkich urządzeń. Nowy plac zabaw w warszawskim zoo to nie tylko miejsce zabawy, ale także integracji i równych szans dla wszystkich dzieci.
