29 listopada 59-latka z Dobrego otrzymała telefon od człowieka, który podawał się za policjanta. Przekazał on jej, że policja prowadzi akcję w celu wyeliminowania z banku fałszywych pieniędzy. Był on tak przekonujący, że kobieta przekazała mu prawie 40 tys. złotych. Wkrótce zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa, wtedy zwróciła się do prawdziwej policji.
Mundurowi szybko udali się na miejsce, a następnie rozpoczęli działania. Już następnego dnia w Warszawie został zatrzymany pierwszy podejrzany. Okazało się, że ma zaledwie 16-lat. Dzień później w ręce służb wpadł jego wspólnik, który jest jeszcze młodszy, bo ma jedynie 15 lat. Trzeci ze sprawców został aresztowany, gdy przebywał w restauracji, również jest on niepełnoletni i ma zaledwie 17 lat. Wszyscy sprawcy przyznali się do zarzucanego czynu. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Mińsku Mazowieckim.