Jeśli podglądaliście kiedyś bębniarza przygotowującego się na scenie do koncertu, to mogliście zauważyć, że ten majstruje coś małym kluczem przy śrubach porozmieszczanych wokół bębnów. To nic innego, jak strojenie perkusji – naciągi – jak sama nazwa sugeruje, trzymane i rozciągane są dzięki naprężeniom, które kontrolują śruby. Bez tego naprężenia taka membrana stanowi jedynie płaski arkusz flakowatego placka – a dopiero sam bęben nadaje uderzeniu pełen rezonans, i wtedy bęben faktycznie brzmi jak bęben – o czym więcej opowiadam w najnowszych Sekretach brzmienia. Zapraszam, Adam Gołaszewski.
Coś ciekawego wydarzyło się w Warszawie lub okolicach?
Warto nagłośnić ciekawą inicjatywę? Może urzędnicy się nie popisali?
Poinformuj o tym dziennikarzy Radia Kolor!
Z przyjemnością zajmiemy się Twoim tematem.
W razie potrzeby – gwarantujemy anonimowość.