W studiu Radia Kolor pojawili się Kamil Bijoś i Daniel Kapustka z zespołu BIOS, by opowiedzieć o kulisach pracy nad ich najnowszym materiałem i o tym, jak słuchają muzyki na co dzień.

Już na początku rozmowy zdradzili, po ilu sekundach potrafią ocenić, czy utwór ich „bierze” i jaką pierwszą emocję sami chcieliby wzbudzić swoim „Wyjściem awaryjnym”.

Muzycy tłumaczyli także, dlaczego nawet doświadczeni, często pracujący sesyjnie artyści potrzebują producenta muzycznego i jak współpraca z Marcinem Borsem otworzyła im drzwi do brzmień, których wcześniej w sobie nie słyszeli.

Czy tworząc BIOS, muzycy w jakikolwiek sposób ryzykują?

Zapraszam, Adam Gołaszewski