Aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze zarzucili władzom Warszawy dyskryminację pod względem tego jak traktuje się prawą i lewą stronę miasta. Zarzucają władzom Warszawy nierównomierne inwestowanie w oba brzegi stolicy.
Aktywiści twierdzą, że te różnice spowodowane są niewystarczającym dofinansowaniem prawego brzegu Wisły.
Potrzebujemy zmian w polityce rozwojowej miasta — mówiła Radiu Kolor Antonina Wróblewska, radna Pragi Północ ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze w rozmowie z reporterem Radia Kolor Bartoszem Romanowskim.
Historyczne rysy
Zapaleńcy historii Warszawy ze stowarzyszenia Monopol Warszawski wskazują, że geneza ogromnych różnic w rozwoju prawobrzeżnej Warszawy sięga dużo dalej w przeszłość.
– mówił Janusz Owsiany ze stowarzyszenia Monopol Warszawski.
Komentarz włodarza stolicy
O wypowiedź na ten temat poprosiliśmy prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego.
Dziwią mnie te zarzuty, ponieważ każdy, kto obserwuje rozwój Warszawy widzi te nieprawdopodobne inwestycje na drugim brzegu Wisły — odpowiadał dziś na te zarzuty Rafał Trzaskowski.
Nie zmienia to jednak faktu, że zarówno w przypadku inwestycji takich jak metro czy rozwoju linii tramwajowych zwykle mają one pierwszeństwo po lewej stronie Wisły.