Na pierwszy rzut oka wszystko wyglądało normalnie. Osiem jednostkowych opakowań, które przyleciały z Angoli, miało zawierać liście moringi – rośliny znanej ze swoich prozdrowotnych właściwości. Jednak dzięki czujności funkcjonariuszy KAS, udało się wykryć, że w rzeczywistości przesyłka zawierała khat – popularny w krajach afrykańskich środek odurzający.
Czym jest khat?
Khat to liście czuwaliczki jadalnej (Catha edulis), rośliny, której działanie jest porównywalne do amfetaminy. Wpływa ona na układ nerwowy i szybko uzależnia. W Polsce, zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, zakazane jest posiadanie roślin żywych, suszu, nasion, wyciągów oraz ekstraktów z czuwalniczki.
Przemyt udaremniony
Próbki suszu zostały przekazane do Centralnego Laboratorium Celno-Skarbowego w Otwocku, gdzie przeprowadzone badania laboratoryjne potwierdziły obecność substancji narkotycznych katynonu oraz katyny.
Ostatecznie, dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji funkcjonariuszy mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej, udało się udaremnić przemyt ponad 16 kg afrykańskiej amfetaminy z Angoli do Warszawy.