Pomimo decyzji wicewojewody Sylwestra Dąbrowskiego, który wydał rozstrzygnięcie nadzorcze dotyczące uchwały rady miasta wprowadzającej strefę płatnego parkowania na Saskiej Kępie i Kamionku, tym samym unieważniając ją, władze Warszawy nie rezygnują z planów wdrożenia jej w tych rejonach. Wicewojewoda uznał, że uchwała jest wątpliwa pod względem prawnym, w rozmowie z reporterem Radia Kolor przyznał jednak, że kierowały nim także wątpliwości moralne. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie krył zdziwienia i już pod koniec kwietnia ogłosił, że miasto skieruje sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Ja nie rozumiem tego typu decyzji, jeśli chodzi SPPN, dlatego, że na końcu te strefy i tak są wprowadzana, bo olbrzymia większość mieszkańców tego chce. Przypominam, że w rządowej strategi mobilności tego typu rozwiązania są wspierane. My oczywiście odwołamy się od tej decyzji, dlatego, że chcemy, by te strefy były wprowadzane jak najszybciej – mówił Rafał Trzaskowski.
Dziś zastępca rzecznika Warszawy Jakub Leduchowski przekazał, że miasto wysłało skargę na decyzję wicewojewody w piątek.
Uchwała w sprawie SPPN na Kamionku i Saskiej Kępie została przyjęta 9 marca. Według planu ma ona wejść w życie w listopadzie tego roku. Teraz o jej dalszych losach zdecyduje sąd.