Po tym jak światło dzienne ujrzał Ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+, w którego pierwszej dziesiątce znalazły się aż 4 placówki z Warszawy, Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak rozpoczął kontrolę w szkołach, umieszczonych wysoko w tym zestawieniu. Ranking został przygotowany na podstawie anonimowych ankiet wypełnianych przez uczniów.
Według ankietowanych najbardziej przyjaznym dla osób LGBTQ+ liceum w Warszawie jest I Społeczne Liceum Ogólnokształcące „Bednarska”, które w ogólnopolskim rankingu uplasowało się na drugim miejscu. To m.in. tę szkołę postanowił skontrolować Mikołaj Pawlak.
Dostaliśmy pismo z biura rzecznika praw dziecka, w którym zapytano nas, powołując się na bardzo wiele paragrafów, o to, czy zarejestrowałam się i czy sprawdziłam swoich pracowników w rejestrze przestępstw na tle seksualnym – mówi Radiu Kolor Wanda Łuczak, dyrektorka I Społecznego Liceum „Bednarska” w Warszawie.
Jak tłumaczy dyrektorka szkoły, odpowiedziała na pismo rzecznika, że sprawdziła swoich pracowników w rejestrze publicznym sprawców przestępstw na tle seksualnym. Otrzymała od nich też zaświadczenie o niekaralności. Rozpoczęła również proces otrzymania dostępu do rejestru sprawców przestępstw na tle seksualnym z dostępem ograniczonym. To jednak nie zadowoliło Mikołaja Pawlaka.
„Przykleja się łatkę ludziom ze środowiska LGBT+, że to są przestępcy”
Rzecznik Praw Dziecka podczas corocznego podsumowania swojej pracy w sejmowej komisji oświaty stwierdził, że za niesprawdzenie swoich pracowników w rejestrze sprawców przestępstw na tle seksualnym z dostępem ograniczonym dyrektorkom szkół mogą grozić konsekwencje karne. Wśród szkół zagrożonych takimi sankcjami wymienił także „Bednarską”.
Nasz ranking szkół przyjaznych LGBT skleja się z rejestrem sprawców przestępstw na tle seksualnym, czyli z pedofilami, bo tylko tak się tych przestępców określa. Jestem tym bardzo oburzona, bo znowu się przykleja łatkę ludziom ze środowiska LGBT, że to są przestępcy. Nikt do nas nie przyszedł i nie zapytał, co my takiego dobrego robimy dla tych dzieciaków, że one same wybrały nas, wypełniając anonimowo ankietę. Zapewniamy im komfort bycia w szkole i bezpieczeństwo, ale takich pytań nie było – mówi Radiu Kolor Wanda Łuczak, dyrektorka I Społecznego Liceum „Bednarska” w Warszawie.
„Nie jestem zastraszona”
Wanda Łuczak zaznaczyła, że napisała do Rzecznika Praw Obywatelskich, by zajął się działaniami Rzecznika Praw Dziecka.
Rzecznik chce nas przestraszyć. On chce osiągnąć, żeby to społeczeństwo było bardzo karne, żeby nie było myślącym społeczeństwem, żeby wypełniało ślepo rozkazy, rozporządzenia, a my jednak staramy się uczyć tych dzieciaków myślenia, odpowiedzialności za siebie i za innych. Żyć razem we wspólnym wielkim świecie – mówi Wanda Łuczak.
Dyrektorka podkreśla jednak, że rzecznikowi nie udało się osiągnąć swojego celu, a ona nie czuje się zastraszona.
Na pewno nie jestem zastraszona, pan rzecznik nie osiągnął swojego celu. Zajmuje on mi czas, który powinnam poświęcić dla swojej rady pedagogicznej, dla swoich dzieciaków, uczniów, uczennic. Rzecznik zajmuje mój czas i to najbardziej mnie boli, muszę odpowiadać na pisma i się tłumaczyć, to nie jest wspierające, a te organy powinny nas wspierać, a nie nam przeszkadzać – mówi Wanda Łuczak.
Przeciwko działaniom Mikołaja Pawlaka protestują też autorzy Rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+, którzy zaznaczają, że sprawdzenie osób pracujących w rejestrze jest obowiązkiem placówek oświatowych, a działania szkół na rzecz równości i akceptacji nie mają z tym żadnego związku.