Wypadek na Mokotowie. W przystanek przy zajezdni autobusowej na ulicy Woronicza wjechał samochód osobowy. Nie żyją dwie kobiety. Jest wielu rannych. Na miejscu pracują ratownicy, policjanci oraz kilka zastępów straży pożarnej.
Do wypadku doszło po godzinie 10. W przystanek autobusowy na ulicy Woronicza wjechał samochód osobowy. Jak usłyszeliśmy od strażaków, poszkodowanych zostało 8 osób. Zginęły dwie kobiety.
O przebiegu zdarzenia oraz o poszkodowanych tuż po zdarzeniu mówiła nam Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji:
Jak wstępnie ustalono – kierowca w pierwszej fazie wypadku potrącił pieszą przechodzącą po pasach, następnie uderzył w przystanek. Kobieta, którą uderzył – zmarła.
Taką wersję potwierdza film, który pojawił się w internecie i ma być zapisem tej tragedii. Widać na nim pędzące auto, które z impetem uderza w przechodzącą po pasach kobietę. Kierowca, próbując ją ominąć, zjechał w kierunku prawej krawędzi jezdni i uderzył w przystanek.
Do szpitala przewieziono trzy poszkodowane kobiety oraz dziecko. Jedna z nich – 65-latka zmarła jeszcze w drodze do szpitala. Popołudniu podano, że stan dziecka jest ciężki, a pozostałych dwóch pań – średni. Za kierownicą siedział 45-letni mężczyzna, był trzeźwy. Jak nieoficjalnie ustalili dziennikarze TVN Warszawa, kierowca miał mieć w przeszłości cofnięte uprawnienia do prowadzenia pojazdów.
Na miejscu w szczytowym momencie pracowało 9 zespołów ratownictwa medycznego – przekazała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego MEDITRANS.
Policja apeluje do świadków zdarzenia o zgłaszanie się z informacjami:
„Apelujemy do wszystkich osób, które były świadkami wypadku drogowego, do którego doszło dzisiaj w Warszawie przy ulicy Woronicza 29 około godziny 10:30, o kontakt telefoniczny lub osobisty z policjantami z KRP Warszawa II. Liczy się każda, nawet z pozoru mało istotna informacja. W precyzyjnym ustaleniu przebiegu zdarzenia mogą pomóc nagrania z telefonu komórkowego lub z kamerki umieszczonej w samochodzie” – przekazano w komunikacie.