Skwer przy ul. Anielewicza 10 oficjalnie został skwerem „Rodziny Kuczerów”. Inicjatywa radnych dzielnicy Śródmieście ma być symbolicznym upamiętnieniem żydów zgładzonych przez Niemców.
Jeszcze niedawno był tu asfaltowy plac, który został przez nas uporządkowany i zmieniony w skwer wypełniony roślinnością. Pamiętając o tym, co działo się tu 80 lat temu chcieliśmy, żeby to miejsce stało się symbolem miejsca powstającego do życia. To hołd dla pamięci o ofiarach ludności cywilnej. Ówczesnych mieszkańców Warszawy, którzy ginęli od bomb, ognia, głodu, a na końcu zostali wymordowani – mówi Aleksander Ferens, burmistrz Dzielnicy Śródmieście.
W uroczystości udział wzięła Krystyna Budnicka. Ostatnia ocalała i żyjąca z Rodziny Kuczerów – polska Żydówka, aktywna członkini Stowarzyszenia Dzieci Holocaustu w Polsce, honorowa obywatelka m.st. Warszawy, która od lat zabiega o to, aby historia warszawskich Żydów nie została zapomniana.
Gdy dowiedziałam się o decyzji miasta, o tym skwerze, długo nie mogłam zasnąć i wciąż to przeżywam. Nie miałam w swoim życiu możliwości pochowania nikogo z mojej rodziny. To będzie jedyne symboliczne miejsce, gdzie będę mogła zapalić znicz. Za nich i za wszystkich innych, którzy tu zginęli – powiedziała Krystyna Budnicka.
Krystyna Budnicka urodziła się jako Hena Kuczer 8 maja 1932 r. w Warszawie. Dziewięcioosobowa rodzina, w której przyszła na świat, zajmowała dwupokojowe mieszkanie z kuchnią w kamienicy przy pl. Muranowskim 10. W tym samym budynku mieścił się zakład stolarski ojca Krystyny. Po zakończeniu akcji likwidacyjnej w getcie warszawskim we wrześniu 1942 r. pozostawała niemal rok w ukryciu. Najpierw w skrytce przy ul. Miłej. Od stycznia do września 1943 r. – w bunkrze przy ul. Zamenhofa. Miała 11 lat, gdy w getcie warszawskim wybuchło powstanie. Jedynie pani Krystynie Budnickiej udało się przeżyć.
Program tegorocznych obchodów 80. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim.