W nocy z soboty na niedzielę doszło do tragicznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Jadący z dużą prędkością Volkswagen wjechał w Forda. Jedna osoba nie żyje, cztery osoby ranne. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia
Do wypadku doszło 15 września na wysokości Torwaru w kierunku Pragi. Kierujący Volkswagenem z dużą prędkością wjechał w Forda, którym podróżowała czteroosobowa rodzina. Ojciec rodziny, 37-latek zginął na miejscu, 37-letnia matka z dwójką dzieci (8-latka i 4-latek) w ciężkim stanie trafiły do szpitala, podobnie jak jedna z pasażerek Volkswagena. Czterech pozostałych pasażerów oddaliło się z miejsca wypadku, trzech z nich zostało ujętych przez policję, a czwarty jest nadal poszukiwany.
– mówi Piotr Skiba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Żaden z zatrzymanych nie przyznaje się do kierowania pojazdem, ale autem jechała jeszcze piąta osoba, prawdopodobnie kierowca, który uciekł pieszo z miejsca zdarzenia. Jego tożsamości jeszcze nie ustalono.
Siła uderzenia Volkswagen w Forda była tak duża, że pojazdy od miejsca zdarzenia bezwładnie przejechały jeszcze około 200-300 metrów, po czym uderzyły w barierki.