Coraz chłodniejsze wieczory sprawiają, że wielu z nas rozpoczęło już sezon grzewczy. Niestety, wraz z dymem z kominów często unosi się także zapach palonych śmieci. Straż Miejska przypomina – jeśli czujemy gryzący dym i podejrzewamy, że ktoś pali zakazanym paliwem, lub śmieciami, należy to zgłosić o każdej porze dnia i nocy.
Jak wyjaśnia Jerzy Jabraszko, rzecznik stołecznej Straży Miejskiej, funkcjonariusze reagują na zgłoszenia dotyczące spalania odpadów również po zmroku.
Choć między 22:00 a 6:00 strażnicy nie mogą wejść na teren prywatnych posesji, to jednak przyjadą na miejsce, zlokalizują źródło zanieczyszczenia, a następnego dnia wrócą z tzw. smogowozem, by pobrać próbki i przeprowadzić kontrolę.
W przypadkach wyjątkowo uciążliwego dymu można również wezwać policję, która ma szersze uprawnienia do interwencji w godzinach nocnych. Obie służby przypominają jednak, że kluczowa jest reakcja mieszkańców – jeśli nikt nie zgłasza problemu, trudno go skutecznie zwalczyć, dodaje Jabraszko.
Mandat nawet do 5000 złotych
Spalanie śmieci, lakierowanego drewna czy tworzyw sztucznych jest nie tylko nielegalne, ale przede wszystkim szkodliwe dla zdrowia. Za palenie niedozwolonym paliwem grozi mandat do 500 złotych, a w przypadku skierowania sprawy do sądu – kara może sięgnąć nawet 5000 złotych.
Co zrobić, gdy czujemy gryzący dym? Przede wszystkim należy zadzwonić pod numer 986 i zgłosić podejrzenie spalania odpadów. Następnie należy wskazać adres lub możliwie dokładne miejsce, skąd wydobywa się dym i czekać na interwencję.
