Rozpoczyna się kolejna tura negocjacji pomiędzy związkami zawodowymi a władzami straży miejskiej. Pierwotnie strażnicy miejscy domagali się podwyższenia wynagrodzeń o 1700 złotych, ten postulat nadal nie został spełniony. Chcą oni również uregulowania zasad premiowania strażników. Uważają, że dzięki wprowadzaniu postulowanych przez związki zmian, sytuacja w straży miejskiej się poprawi. W tej instytucji wciąż jest wiele wakatów, pomimo że niedawno wprowadzone zmiany przyciągają więcej pracowników niż dotychczas, to z formacji odchodzi również wielu doświadczonych już strażników, często z powodów finansowych.
Nie jesteśmy w tej chwili w stanie wyrównać odejść ze straży miejskiej z tymi osobami, które do nas przychodzą — mówi Robert Bartołd z jednego ze związków zawodowych straży.
Kilka miesięcy temu związki zawodowe zorganizowały protest. Część patroli odmawiała poruszania się samochodem, strażnicy patrolowali Warszawę pieszo. Protest się odbył, mimo że rada miasta przegłosowała 42 mln zł na podwyżki dla strażników rozłożone na 3 lata. Strażnicy nie wykluczają ponownych protestów, jeśli rozmowy z komendantką się nie powiodą.