Studenci UW nie chcą parkingu na środku kampusu: „to totalny wstyd, żeby reprezentowały nas samochody”

fot. Uniwersytet to nie parking Facebook

Studenci gospodarki przestrzennej z Uniwersytetu Warszawskiego stworzyli inicjatywę „Uniwersytet to nie parking”. Uważają, że na Centralnym Placu Kampusu Głównego UW nie powinno być parkingu. Apelują do władz uczelni o zmianę zagospodarowania tego miejsca. 

To jest reprezentacyjne miejsce całego Uniwersytetu Warszawskiego, więc wchodząc na Uniwersytet wszyscy turyści, studenci, czy mieszkańcy, widzą od razu auta. Uważamy, że to jest totalny wstyd, żeby reprezentowały nas samochody zaparkowane na samym środku – mówi Bartosz Skrochocki.

Studenci domagają się usunięcia aut z tego miejsca. Chcą także, by Uniwersytet przyjął Agendę na rzecz klimatu i zrównoważonego rozwoju, której celem jest promowanie transportu zbiorowego i rowerowego. Jak twierdzą, obecny wygląd centralnego placu uczelni jest zaprzeczeniem tej idei.

Tak samo jak nie możemy sobie wyobrazić parkingu przed Wawelem, czy na Placu Świętego Marka w Wenecji, tak samo uważamy, że nasz kampus jest zabytkiem i tak ważnym miejscem, że nie chcemy na jego środku parkingu – mówi Iga Ślosarczyk. 

Jak twierdzą studenci stojący za akcją „Uniwersytet to nie parking”, zlikwidowanie parkingu na placu nie byłoby stratą dla kierowców, ponieważ kampus UW jest świetnie skomunikowany, niedaleko są stacje metra, dojeżdżają tam też autobusy miejskie. Ponadto pod Biblioteką Uniwersytetu Warszawskiego znajduje się duży parking podziemny. 

Na samym kampusie jest 180 miejsc parkingowych, a na samym placu 30. Więc to nie jest jakaś powalająca liczba. Tym bardziej że teraz nowy budynek wydziału neofilologi ma 150 miejsc parkingowych w garażu podziemnym, więc ten plac wcale nie stanowi głównego punktu parkingowego, a jest w samym centrum – mówi Bartosz Skrochocki.

Już teraz parking na placu jest czasowo zamykany, na przykład kiedy parkuje tam krwiobus. Jak relacjonują studenci, wówczas kierowcy potrafią znaleźć sobie inne miejsce. Dlatego studenci apelują do władz uczelni o przearanżowanie placu. 

Wystarczy tylko zlikwidować auta i nawet postawić kilka leżaków, to byłby spory krok, a co dopiero postawienie parkletu, czy zagospodarowanie tego miejsca w całkiem inny sposób – mówi Bartosz Skrochocki.

Studenci z inicjatywy „Uniwersytet to nie parking” stworzyli ankietę, w której chętni mogą wyrazić swoje zdanie na temat zmian na Centralnym Placu Kampusu UW.

Udostępnij ten artykuł!

Najnowsze podcasty

Nowa aplikacja mobilna RadiaKolor

Daj nam znać!

Coś ciekawego wydarzyło się w Warszawie lub okolicach? 
Warto nagłośnić ciekawą inicjatywę? Może urzędnicy się nie popisali? 

Poinformuj o tym dziennikarzy Radia Kolor! 
Z przyjemnością zajmiemy się Twoim tematem.
W razie potrzeby – gwarantujemy anonimowość.