W Polsce żyje ponad 100 tys. osób całkowicie niewidomych – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Dziś obchodzimy Światowy Dzień Osób Niewidomych, który ma przypominać, jak wygląda codzienność ludzi, dla których świat to głównie dźwięki, dotyk i emocje. Miasto wciąż nie jest do końca przystosowane do takich osób, choć pewne zmiany postępują.
Największym wyzwaniem dla osób niewidomych wciąż pozostaje samodzielne i bezpieczne poruszanie się po mieście. Pomimo coraz nowocześniejszych technologii, aplikacji i udźwiękowionych przejść, codzienne funkcjonowanie w Warszawie wciąż wymaga dużej odwagi i determinacji.
– Wszystkie inwestycje drogowe prowadzone w Warszawie oparte są o standardy dostępności architektonicznej. Obniżone krawężniki, pasy prowadzące do przejść dla pieszych, czy płyty z wypustkami to już jest standard przy nowych i przebudowanych przejściach – mówi nam Jakub Dybalski z Zarządu Dróg Miejskich.
Udogodnienia są wciąż potrzebne
Mimo postępu technologicznego, wciąż wiele miejsc w stolicy jest niedostępnych dla osób z niepełnosprawnościami wzroku. Jednym z przykładów jest Plac Zawiszy, który wciąż nie został w pełni udźwiękowiony, choć to właśnie tam znajduje się Niewidzialna Wystawa.
To właśnie ta placówka pozwala zobaczyć świat z innej perspektywy – a raczej poczuć go wszystkimi zmysłami, poza wzrokiem. Zwiedzający wchodzą w całkowitą ciemność, a ich przewodnikami są osoby niewidome.
– Podczas zwiedzania można poznawać świat z pomocą niewidomych przewodników. To tutaj role się odwracają, bo na co dzień to właśnie osoby widzące udzielają im pomocy – mówi Małgorzata Szumowska, Dyrektor Generalna Niewidzialnej Wystawy.
Pies przewodnik – wsparcie warte 100 tys. złotych
Dla wielu osób niewidomych największym wsparciem jest pies przewodnik. Szkolenie takiego psa trwa nawet dwa lata i kosztuje około 100 tys. złotych
– To ogrom pracy i czasu, ale taki pies daje wolność i bezpieczeństwo, których nie da się wycenić. Należy pamiętać jednak, że pies przewodnik to nie GPS. To osoba niewidoma wydaje komendy, które pies musi zrozumieć, a to kosztuje – podkreśla Maciej Skup, osoba niewidoma i przewodnik w Niewidzialnej Wystawie.
Dla osób niewidomych bariery architektoniczne i brak dźwiękowych oznaczeń stanowią największe przeszkody w codziennym życiu. Nawet mimo posiadania psa przewodnika, czy mając bardzo wyczulone inne zmysły, np. słuchu i węchu, niewidomi w mieście mają wciąż dużo wyzwań w codziennym poruszaniu się.



