Według informacji podanych przez radnego sejmiku mazowieckiego, Krzysztofa Strzałkowskiego, na Mazowszu 15 szpitali powinno zwrócić łącznie 63 miliony złotych. Najwięcej ma do oddania Mazowieckie Centrum Rehabilitacji „STOCER”, ale także inne ważne placówki, jak Mazowiecki Szpital Wojewódzki w Radomiu czy Szpital Bródnowski, muszą stawić czoła poważnym wyzwaniom finansowym.
Z komunikatu NFZ wynika, że sytuacja nie jest tak dramatyczna, jak sugeruje radny. Mechanizm 1/12 miał na celu wsparcie placówek w trudnych czasach, ale też przewidywał zwrot części środków. Co więcej, termin rozliczenia miał być wydłużony, a placówki zostały o tym poinformowane wcześniej.
Jednak kontekst wypłat wsparcia finansowego nie jest jedynym problemem, z którym mierzą się szpitale na Mazowszu. Szpital Bródnowski, obsługujący znaczną część mieszkańców regionu, stanowi kolejny punkt zapalny w relacjach między samorządem a Ministerstwem Zdrowia. Planowana rozbudowa tej placówki, mająca na celu poprawę jakości opieki nad pacjentami, utknęła w martwym punkcie z powodu braku zgody Ministerstwa.
W dodatku, w szpitalu pacjenci są zmuszeni leżeć na korytarzach, co jest efektem lat niedofinansowania i braku odpowiedniego wsparcia. O tym samym problemie mówi się również w kontekście Szpitala w Międzylesiu.
Czy dylematy finansowe szpitali oraz polityczne rozgrywki przesłonią faktyczne potrzeby pacjentów i personelu medycznego? Oczekujemy na odpowiedź od Ministerstwa Zdrowia, które do tej pory nie ustosunkowało się do sytuacji.