Punktualnie o 13:00 przed Auditorium Maximum zebrali się pracownicy, władze i studenci uczelni, aby uczcić zamordowaną w środowy wieczór pracownicę Uniwersytetu Warszawskiego.
Przedstawiciele Kolegium Rektorskiego, Kolegium Dziekańskiego Wydziału Prawa i Administracji, Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego oraz Samorządu Studentów Wydziału Prawa i Administracji uroczyście upamiętnili zamordowaną 53-letnią pracownicę Uniwersytetu Warszawskiego.
Największym dramatem jest to, że mordercą jest student Uniwersytetu Warszawskiego – mówił z przejęciem rektor, Alojzy Nowak — To jest ogromny dramat, którego powodem jest być może jakieś niedopatrzenie w kształceniu, może nie zauważamy czegoś, co się dzieje w tym bardzo skomplikowanym świecie. Z tej śmierci musimy wynieść konsekwencje.
Niech ta tragedia przysłuży się do zgody — mówił dalej profesor — Jeśli ta śmierć połączy polityków, sprawi, że wobec siebie będzie wyrażany szacunek, to z tej śmierci wyniknie coś dobrego.
Wśród zebranego tłumu panowała atmosfera żalu i przerażenia. Nikt nie może uwierzyć w to, co się stało. Pojawiają się pytania jak powrócić na kampus, czyli do miejsca, gdzie wczoraj doszło do makabrycznego zdarzenia.
Dziś miały rozpoczynać się juwenalia, czyli święto studentów, a jest żałoba, mówi aktywistka, studentka UW, Dominika Lasota.
Wsparcie dla potrzebujących
W Centrum Pomocy Psychologicznej UW działa telefon zaufania 22 552 44 24, który działa od poniedziałku do piątku w godz. 18:00-00:00. Ze wsparcia psychologicznego mogą korzystać studenci, doktoranci i pracownicy UW.
Dodatkowo pracownicy Warszawskiego Ośrodka Interwencji Kryzysowej będą dzisiaj dostępni w punkcie namiotowym dla studentów, doktorantów i pracowników uczelni, którzy potrzebują wsparcia.
Na terenie Kampusu prowadzone będą patrole wsparciowe – pracownicy będą mieli na sobie różowe kamizelki z logo WOIK.