Reklamy w stołecznym metrze budzą coraz więcej kontrowersji. Nowe, świecące instalacje zostały zamontowane tam kilka tygodni temu. Niektóre z nich zakrywają paski z nazwami przystanków, mogą być także mylące i rozpraszające dla pasażerów. W tej sprawie zainterweniował rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek, który opublikował wystąpienie do Rafała Trzaskowskiego.
W konsekwencji decyzja w zakresie udzielenia zgody na wielkość i rodzaj nośnika reklamowego w przejściach podziemnych i tunelach metra pozostawiona zostaje zarządcy danego obiektu i jego swobodnemu uznaniu, mimo że są to obiekty służące przede wszystkim funkcji komunikacyjnej, a nie działalności komercyjnej. Sytuowanie nośników reklamowych w tych obiektach nie wymaga nadto uprzedniego konsultowania z jego użytkownikami — pisze RPO w oświadczeniu.
Do zarzutów odniósł się Rafał Trzaskowski, który zapowiedział, że w ciągu najbliższych tygodni będą odbywać się spotkania w ratuszu z udziałem metra i ekspertów.
Ja chce porozmawiać w ciągu najbliższych tygodni o strategi, przede wszystkim o tym, żeby przeprowadzić przetarg. Zastanawiamy się też na ile lat, żeby ten przetarg był być może krótszy. Zależy nam na tym, żeby przygotować strategię, w jaki sposób informować spółki miejskie. Dlatego, że do tej pory takie strategi ogólnej nie było. Temu zostaną poświęcone spotkania, które zaplanowałem na najbliższy miesiąc — powiedział Rafał Trzaskowski.