W poniedziałek jedna z mieszkanek Ursynowa znalazła naszpikowane gwoździami kiełbasy i zaalarmowała o tej sytuacji swoich sąsiadów w internecie.
Wczoraj była tu straż miejska i uprzedzała przed tym mieszkańcom. Taką kiełbasę znaleziono u sąsiadki pod klatką, między 12 a 14 – mówi reporterowi Radia Kolor jedna z mieszkanek.
Mieszkańcy osiedla nie ukrywają swoich emocji i boją się o swoje psy. Pytani o tę sytuację zaznaczają, że nie jest to pierwszy taki przypadek w tym miejscu, już wcześniej widywali naszpikowane gwoździami kiełbasy.
Słyszałam o tym wczoraj, że niestety doszło też do naszego osiedla, dlatego ja cały czas prowadzą swojego psa na smyczy, bo się boję, Powiedziałabym co sądzę o tym zjawisku, ale cenzuralnie się nie da. Trzeba być chorym na głowę — mówi jedna z mieszkanek.
Inny z mieszkańców również nie krył emocji.
Na szczęście nie napotkałem takich kiełbasek, ale nie wiem, jak można się tak zachowywać. Gdybym zobaczył człowieka, który robi coś takiego, to nie wiem, czy nie puściłyby mi nerwy. To jest członek rodziny, jest kochany przez matkę i mojego brata i nie wyobrażam sobie, żeby cierpiał przez jakiegoś… – mówił.
W sprawie głos zabrał także wiceburmistrz Ursynowa Bartosz Dominiak
Po pierwsze, gdy widzimy takie rozsypane pułapki, to ostrzeżmy innych na miejscu (np. wieszając kartkę; facebook też ok, ale raczej mniej skuteczny w tym wypadku…), powiadommy policję/ straż miejską, a jeśli nie ma szans na ich szybki przyjazd zabezpieczmy pułapkę, aby zwierzęta nie zjadły tych gwoździ — napisał.
Wcześniej podobna sytuacja miała miejsce na osiedlu Wilno na Targówku.