Cyfrowa rewolucja na pokładzie
Dzisiejsze karty miejskie i magnetyczne bilety kartonikowe to już niedługo relikty przeszłości. System, który ma zastąpić obecne metody płatności, pozwoli na płatności zbliżeniowe przy użyciu smartfonów, smartwatchy oraz kart płatniczych. Zmienią się nie tylko nośniki, ale i formuła biletów czasowych – wszelkie szczegóły związane z nowym systemem biletowym wciąż są opracowywane, lecz z pewnością niesie on za sobą wiele udogodnień.
Dzięki nowemu systemowi, Warszawiacy doświadczą większej wygody oraz płynności w korzystaniu z komunikacji miejskiej. Będzie to bardziej intuicyjne i zgodne z obecnymi trendami technologicznymi – mówi reporterowi Radia Kolor Tomasz Kunert.
Zmiany wprowadzane stopniowo
Przewiduje się, że wdrożenie nowego systemu zajmie około trzech lat. Nie oznacza to jednak natychmiastowej rewolucji. Nowy system biletowy ma funkcjonować równolegle z obecnym przez kolejne dwa lata, co da mieszkańcom stolicy czas na adaptację i przejście na nowe rozwiązania.
Płatność za realny przejechany dystans
Nowy system biletowy w Warszawie pozwoli na naliczanie opłaty za przejazd w momencie zbliżenia telefonu lub karty płatniczej do czytnika. Po zakończeniu podróży i ponownym przyłożeniu karty czy telefonu, naliczanie opłaty zostanie zatrzymane. To sprawi, że pasażerowie zapłacą tylko za faktyczny odcinek podróży.
Alternatywne metody płatności wciąż dostępne
Mimo rewolucji, tradycyjniejsze metody płatności również pozostaną w użyciu. Pasażerowie wciąż będą mieli możliwość kupienia biletu za pomocą aplikacji i aktywowania go przez zeskanowanie kodu QR. To zapewni płynność przejścia między starym a nowym systemem i da wybór tym, którzy preferują tradycyjne metody płatności.
Wprowadzenie nowego systemu biletowego to odważny krok w przyszłość, który niewątpliwie wyznaczy nowe standardy w komunikacji miejskiej. Mieszkańcy Warszawy mogą tylko czekać z niecierpliwością na finalne efekty i przygotowywać się do nowej ery płatności zbliżeniowych.