Warsaw Night Racing znów na celowniku. Grozi im nawet do 8 lat więzienia

fot. Canva.com

Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście zdecydował o ponownym wszczęciu postępowania wobec grupy Warsaw Night Racing. To efekt zażalenia, które do sądu skierowało stowarzyszenie Miasto Jest Nasze po tym jak prokuratura odmówiła działań w tej sprawie.

Sprawa zaczęła się we wrześniu 2024 roku, kiedy stowarzyszenie Miasto jest Nasze złożyło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez WNR. Organizacja od lat krytykuje nielegalne wyścigi uliczne odbywające się nocami na warszawskich drogach, zwracając uwagę na zagrożenie dla mieszkańców i uczestników ruchu.

Według MJN, komunikacja z grupą Warsaw Night Racing była niemożliwa – organizatorzy wydarzeń korzystają z zamkniętych i trudnodostępnych kanałów kontaktu, co zdaniem aktywistów utrudnia egzekwowanie prawa i monitorowanie działalności grupy.

Co grozi uczestnikom nocnych wyścigów?

Jeśli sąd potwierdzi, że członkowie WNR naruszyli przepisy ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, mogą oni stanąć przed poważnymi konsekwencjami prawnymi. Grożą im grzywny, kara ograniczenia wolności, a w skrajnych przypadkach nawet do 8 lat więzienia, mówi Eryk Baczyński prezes stowarzyszenia Miasto Jest Nasze:

Zdaniem Baczyńskiego członkowie grupy WNR kierowali również pogróżki i groźby w stronę stowarzyszenia, a także jego poszczególnych członków:

Warto zaznaczyć, że ewentualna nowelizacja przepisów o bezpieczeństwie ruchu drogowego, która może wejść w życie w przyszłości, nie obejmie sprawy Warsaw Night Racing. Sąd zajmuje się potencjalnymi wykroczeniami, które miały miejsce przed zmianą prawa.

Udostępnij ten artykuł!

Najnowsze podcasty

Nowa aplikacja mobilna RadiaKolor

Daj nam znać!

Coś ciekawego wydarzyło się w Warszawie lub okolicach? 
Warto nagłośnić ciekawą inicjatywę? Może urzędnicy się nie popisali? 

Poinformuj o tym dziennikarzy Radia Kolor! 
Z przyjemnością zajmiemy się Twoim tematem.
W razie potrzeby – gwarantujemy anonimowość.