Nad Warszawą i województwem Mazowieckim od wtorku utrzymuje się tzw. niż genueński. Póki co sytuacja jest stabilna – stołeczni strażacy interweniowali kilka razy, głównie usuwając skutki silnego wiatru. Doszło jednak do kilku poważniejszych incydentów.
Pogoda związana z pojawieniem się w Polsce niżu genueńskiego zbiera pierwsze konsekwencje na Mazowszu. Policjanci i strażacy ewakuowali we wtorkowe popołudnie 11 obozów harcerskich z powiatów mińskiego, nowodworskiego, legionowskiego i gostynińskiego.
W Warszawie również wystąpiły incydenty w związku z opadami deszczu. We wtorek woda wdarła się do garażu podziemnego w jednym z bloków na Białołęce przy ulicy Skarbka z Gór. W tym samym bloku woda dostała się także do piwnic, informuje TVN24. Słuchaczka Radia Kolor podesłała nam również informacje o stanie ulicy Bartyckiej na Mokotowie.


Wieczorem częściowo doszło też do zalania Mostu Siekierkowskiego. Woda utrudniała przejazd w kierunku Pragi. W środę rano nadmiar wody zablokował ruch na ulicy Odlewniczej na Białołęce.
Trzaskowski: Noc przebiegła spokojnie, służby są w ciągłej gotowości
We wtorek na godzinę 22:00 zanotowano 60 zdarzeń w województwie mazowieckim. Strażacy najczęściej interweniowali w Warszawie (20) i Płocku (12). Prezydent m.st. Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował na swoim profilu na Facebooku, że noc przebiegła spokojnie, ale najgorsze może dopiero nadejść. Służby na bieżąco czyszczą kraty w potokach i ciekach wodnych.

Źródło: Facebook/Rafał Trzaskowski
Stołeczni strażacy pozostają cały czas w gotowości. Przygotowano odpowiednie jednostki do szybkiej reakcji, sprawdzono sprzęt i zadysponowano do służby większą liczbę strażaków, mówi nam starszy kapitan Piotr Moszczyk ze Stołecznej Straży Pożarnej.




