25 lutego policjanci z Garwolina otrzymali zgłoszenie dotyczące groźnego, biegającego luzem psa. Zaniepokojeni mieszkańcy poinformowali mundurowych, że zwierzę znajduje się na ulicy Żołnierzy II Armii Wojska Polskiego. Pies atakował tam inne psy, a także zaczepiał ludzi.
Mundurowi wywabili psa i zabrali go w miejsce oddalone od ludzi. W bezpiecznym miejscu czekali na przyjazd pracowników, którzy mieli go odłowić. W międzyczasie odnalazł się opiekun czworonoga. Teraz ma on odpowiedzieć za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.
Ma on usłyszeć zarzuty niezachowania środków ostrożności przy trzymaniu psa. Grozi mu ograniczenie wolności, grzywna do 1000 złotych lub nagana.
W przypadku odpowiedzialności za tego rodzaju wykroczenie nie ma znaczenia czy właściciel nie zachował ostrożności z winy umyślnej, czy nieumyślnej. Brak właściwego nadzoru nad psem może doprowadzić do wyrządzenia szkody innej osobie. W zależności od skutków właściciel czworonoga może też odpowiadać cywilnie, co wiąże się nawet z wielotysięcznymi kwotami zadośćuczynienia lub odszkodowania za wyrządzoną krzywdę – przypominają policjanci.