Większość z nas korzysta z wody butelkowanej albo pije warszawską kranówkę, dlatego ujęcia wody oligoceńską odeszły w niepamięć. Przypomniały sobie o niej jednak Bielany.
Dzielnica Bielany chce zadbać o to aby źródła tej wody działały jak najlepiej i żeby każde osiedle miało do niej dostęp.
Woda oligoceńska cieszyła się dużym zainteresowaniem wiele lat temu, gdy popularna kranówka miała posmak chloru. Kiedyś nie było aż tak dużego dostępu do wody butelkowanej. Był czas kiedy mieszkańcy nie bardzo chceli z tej wody korzystać.
Chodziły opinie, że jest zanieczyszczona – mówi Włodzimierz Piątkowski, wiceburmistrz dzielnicy Bielany.
Bielany wyciągają też lekcje z wojny w Ukrainie gdzie przez zniszczenia wody w kranach często brakowało, dlatego zdaniem burmistrza warto zadbać o dostęp do oligocenki.
Kiedy zabraknie wody w kranach, można spokojnie te wodę pić nawet bez przegotowania, czy się w niej umyć, ponieważ woda ta nie zawiera skażeń mikrobiologicznych ani zanieczyszczeń chemicznych wynikających z działalności człowieka i nie wymaga uzdatniania chemicznego ani dezynfekcji.
Na Bielanach jest obecnie 7 punktów gdzie można z niej korzystać.