Centralnym punktem sporu jest rządowy program wsparcia dla Warszawy. Zdaniem ratusza, środki z tego programu nie mogą zostać przeznaczone na budowę stadionu lekkoatletycznego. Wszystko za sprawą konkretnych wymagań programu. Infrastruktura, która ma być objęta wsparciem rządowym, nie może być w pełni wykorzystywana do działalności gospodarczej.
Zgodnie z punktem 9 w podpunkcie 8 pt. „Warunki, jakie muszą spełniać zadania kwalifikujące się do wsparcia w ramach programu”, wnioskodawca musi posiadać środki na sfinansowanie wkładu własnego w wysokości co najmniej 20% wartości zadania.
Być może dlatego punkt wcześniejszy tegoż programu zastrzega, że infrastruktura objęta wsparciem nie może być wykorzystywana do działalności gospodarczej w wymiarze większym niż 20%.
W rozmowie z wiceprezydentką Warszawy okazało się, że ten punkt budzi największe kontrowersje. Kaznowska ma wątpliwości, czy zarządcy SKRY Warszawa mogą wpuszczać ludzi jedynie z maksymalnym obłożeniem 20%.
Warto zwrócić uwagę, że program wsparcia miał być realizowany w latach 2023-2030. Wydatki z budżetu państwa w związku z realizacją programu będą ponoszone również w tych latach. Jak podział środków budżetu państwa ma wyglądać w poszczególnych latach, można znaleźć w rozdziale 4.2 Programu wieloletniego pod nazwą „Rządowy program wsparcia rozwoju miasta stołecznego Warszawy na lata 2023-2030”.
Z innej strony, Ratusz podkreśla, że finansowanie Stadionu SKRY powinno zostać sfinansowane przy wsparciu Ministerstwa Sportu i Turystyki w ramach programu inwestycji strategicznych dla sportu.
Dyskusja na temat finansowania stadionu na pewno jeszcze potrwa, a wiceprezydentka Warszawy, Renata Kaznowska, staje się jednym z kluczowych głosów w tej debacie. Czy obietnica premiera zostanie spełniona, czy też okaże się „picem na wodę”, przekonamy się w najbliższych miesiącach.