Wydarzyło się coś ważnego?

Wszystkie ręce na pokład! Studenci i kadra Warszawskiej Akademii Pożarniczej pomagają powodzianom [ROZMOWA]

for. Radio Kolor

Warszawska Akademia Pożarnicza wspiera powodzian na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku. Kadra i studenci biorą udział w pomocy. Brali udział w ewakuacji szpitala w Nysie, teraz są relokowani wraz ze zmianą potrzeb.

Do walki ze skutkami wielkiej wody wysłano kolejne grupy strażaków. Siły wysłane przez Akademię Pożarniczą wspierają lokalne służby m.in. w Stroniu Śląskim, Buczkowie, Bielicach, Lewinie Brzeskim i Głuchołazach. O udzielanej pomocy z Dominikiem Duralskim, rzecznikiem Akademii Pożarniczej w Warszawie, rozmawiała nasza reporterka Ewa Karpińska.

Akademia zgłaszała chęć pomocy już w momencie, w którym były alerty RCB

Akademia Pożarnicza już od pierwszych dni brała udział w działaniach przeciwpowodziowych. Pierwsza dyspozycja była 14 września, przed nią w Akademii został dokonany przegląd sprzętu i przygotowanie osób, zatem byliśmy w gotowości już wcześniej.

Pierwsze było województwo opolskie, prawda? Tam najpierw się skierowaliście.

Tak, pierwsza nasza grupa pojechała do Prudnika, było to właśnie 14 września. Grupa 40 podchorążych udała się w tamto miejsce i podejmowała różnorodne działania, które na celu przygotowanie tego terenu w związku z zagrożeniem hydrologicznym.

Ile obecnie osób jest zadysponowanych do pomocy?

Łącznie 266 podchorążych i 20 osób z kadry brało udział w tych działaniach.

Teraz to są głównie akcje w pomocy w sprzątaniu, a w jakich akcjach w momencie tej największej wody państwo pomagali?

Taka akcja, która miała miejsce, to była ewakuacja szpitala w Nysie, tam była ewakuacja i pacjentów, i sprzętu na wyższe kondygnacje tak, aby nie został on zalany. Tak naprawdę od samego początku były to działania związane z zabezpieczeniem, ewakuacją, uszczelnianiem wałów, nasypywaniem piasku do worków, czy przygotowywaniem big bagów, które potem helikoptery zabierały po to, żeby wzmacniać wały, czy zamykać wyrwy, które powstawały, więc to było bardzo szerokie spektrum działalności studentów i kadry Akademii Pożarniczej.

Zostały wysłane siły ludzkie, ale też sprzęt, prawda?

Podchorążowie oczywiście udali się na miejsce autobusami plus pojechały z nimi samochody kwatermistrzowskie z zabezpieczeniem logistycznym po to, żeby na miejscu mieć zaplecze kwatermistrzowskie. W kolejnych dniach były rozdysponowane również inne pojazdy, między innymi pojazd SHERP, bardzo sprawne auto w terenie, który teraz niesamowicie pomaga teraz strażakom tam na miejscu się poruszać, ale też inne samochody, masa sprzętu Akademii Pożarniczej, no i oczywiście osoby, czyli podchorążowie i kadra.

Czym obecnie zajmują się strażacy z Akademii Pożarniczej i gdzie dokładnie działają?

W Stroniu Śląskim. Między innymi to było sprzątanie po powodzi, uszczelnianie wałów w różnych miejscach, w dalszym ciągu wykonywane jest ładowanie worków z piaskiem. Część naszych podchorążych została lokowana do Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu i tam stanowi odwód taktyczny. W tej chwili w Stroniu Śląskim trwa również usuwanie skutków powodzi, tam była, tak to można nazwać, katastrofa budowlana w oczyszczalni ścieków. Tam też nasi strażacy bardzo dużo pracują. W Lewinie Brzeskim było budowanie magistrali, odpompowywanie wody, budowanie całych zespołów pompowych, naprawdę całokształt działań. W zależności od tego, jakie są potrzeby i jak nasi dowódcy wydają polecenia, tam są podchorążowie i kadra.

Udostępnij ten artykuł!

Najnowsze podcasty

Nowa aplikacja mobilna RadiaKolor

Daj nam znać!

Coś ciekawego wydarzyło się w Warszawie lub okolicach? 
Warto nagłośnić ciekawą inicjatywę? Może urzędnicy się nie popisali? 

Poinformuj o tym dziennikarzy Radia Kolor! 
Z przyjemnością zajmiemy się Twoim tematem.
W razie potrzeby – gwarantujemy anonimowość.