Dorian S. został skazany na dożywocie w trybie terapeutycznym za zabójstwo 25-letniej Lizy. Do zbrodni doszło w lutym ubiegłego roku.
Dożywocie — takiej kary domagała się prokuratura. Tego chcieli też pełnomocnicy członków rodziny zamordowanej Lizy. Sąd taką karę uznał za sprawiedliwą. Dorian S. spędzi resztę życia za kratkami.
Oprócz tego musi zapłacić na rzecz osób bliskich pokrzywdzonej po 200 tysięcy złotych zadośćuczynienia.
O oskarżonym należy jak najszybciej zapomnieć, należy go wymazać z pamięci, by zło, jakie uczynił, nie stało się atrakcją — mówił sędzia Paweł Dobosz.
Proces Doriana S. toczył się za zamkniętymi drzwiami. Był wyjątkowo krótki, bo rozpoczął się 4 grudnia. Wiadomo, że w chwili popełnienia przestępstwa mężczyzna był poczytalny. Dorian S. przyznał się do popełnienia czynu, ale nie przyznał się, że chciał pozbawić Lizę życia.
Tragedia na Śródmieściu
Atak na ulicy Żurawiej, który miał miejsce w 25 lutego 2024 roku, wstrząsnął mieszkańcami Warszawy. 25-letnia Liza w krytycznym stanie została odnaleziona przez dozorcę. Po kilku dniach zmarła w szpitalu. Dorian S. został zatrzymany jeszcze tego samego dnia.
25-letnia Liza, ciężko ranna, została przewieziona do szpitala, jednak jej życia nie udało się uratować. Zmarła 5 dni później. Podejrzanego o dokonanie tego przestępstwa Doriana S. zatrzymano tego samego dnia w jednym z mieszkań na Racławickiej.
